Katarzyna Figura: Jak jej mąż czuje się po wypadku?
Mąż Katarzyny Figury (56 l.), Kai (52 l.), powoli dochodzi do siebie, ale przed nim jeszcze długa droga. Aktorka zdecyduje się wyciągnąć do niego pomocną dłoń?
Na początku maja Kai Schoenhals wreszcie wyszedł ze szpitala. Przeszedł trzy operacje i kilka zabiegów. Dzięki pomocy przyjaciół i fundacji GoFundMe udało się zebrać 30 tysięcy dolarów, co pozwoliło na sprowadzenie męża Katarzyny Figury z Hondurasu do USA i dalsze leczenie w tamtejszych placówkach.
Jak dowiedzieli się dziennikarze "Życia na gorąco", mężczyzna jest w stanie poruszać się o kulach, ale na razie nie może nawet podpierać się prawą nogą. Ma przed sobą jeszcze bardzo długą rehabilitację. Teraz najbardziej czeka na przyjazd córek.
Koko i Kaszmir zaraz po zakończeniu roku szkolnego polecą do USA. Najpierw zatrzymają się w Nowym Jorku u babci Dorothy Morton, a później, razem z nią, polecą do Kalifornii, gdzie będzie czekał na nie tata. Długo się nie widzieli.
Przypomnijmy, że na początku kwietnia Kai Schoenhals miał poważny wypadek. W Hondurasie, gdzie przebywał w sprawach zawodowych, jechał niewielkim motocyklem. Nagle na drogę wybiegł chłopiec. Kai chcąc uniknąć potrącenia wykonał gwałtowny manewr, który sprawił, że przewrócił się i doznał poważnego urazu nogi. Złamana kość przebiła mu skórę... Ale przecież mogło skończyć się gorzej: śmiercią lub trwałym kalectwem.
Katarzyna Figura jak dotąd nie skomentowała wypadku męża. Ich sprawa rozwodowa toczy się od wielu lat, formalnie nadal są małżeństwem. Wyraziła zgodę, by córki poleciały do ojca. Gwarantką tego, że dziewczynki wrócą do Polski - na wypadek, gdyby Kai zechciał zatrzymać je w USA - jest jego matka, z którą Katarzyna ma bardzo dobre relacje.
Aktorka nie ukrywała, że kontakty ojca z córkami od czasu rozstania, ocenia negatywnie. "Kai Schoenhals od blisko dwóch lat nie przebywał w Polsce i zgodnie z własnym wyborem w tym okresie nie widywał się z dziewczynkami. Z przykrością stwierdzam, że od lat nie łoży na dzieci w kwocie zasądzonej przez Sąd Okręgowy, nie wywiązuje się również z tego obowiązku alimentacyjnego w żaden inny sposób, co godzi w dobro naszych dzieci" - napisała na swoim profilu facebookowym wiosną ubiegłego roku.
Schoenhals uważał z kolei, że żona utrudnia mu kontakty z dziećmi. Mówił o tym m.in. w programie DD TVN w styczniu 2015 roku. Katarzyna Figura z rezerwą przyjmuje informacje o przemianie, jaką rzekomo przeszedł Kai Schoenhals po wypadku. Owszem, ludzie czasem się zmieniają, ale w przypadku człowieka, którego publicznie oskarżyła o przemoc (czemu on, naturalnie, zaprzeczył) i nigdy się z tego nie wycofała, trudno mieć złudzenia.
Mimo to nie chce utrudniać mężowi kontaktów z dziećmi, życzy mu powrotu do zdrowia i w gruncie rzeczy byłaby gotowa nawet mu pomóc - gdyby była taka potrzeba. Jej głównym celem jest jednak osiągnięcie spokoju i harmonii życiowej. Zdaniem Katarzyny Figury jest to możliwe tylko wtedy, kiedy Sąd Okręgowy ostatecznie orzeknie rozwiązanie jej małżeństwa, co, ma nadzieję, wkrótce nastąpi. Pod koniec maja wypada jego 18. rocznica...
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: