Katarzyna Figura ma powody do zdenerwowania. Rozwód utknął w martwym punkcie
Katarzyna Figura (54 l.) już czwarty rok czeka na orzeczenie rozwodu z Kaiem Schoenhalsem. Ale jej mąż nie jest łatwym przeciwnikiem.
Sprawa rozwodowa Katarzyny Figury nie może doczekać finału, chociaż od dnia złożenia pozwu przez słynną aktorkę wkrótce miną cztery lata. Proces toczy się ślimaczym tempem m.in. z tego powodu, że małżonkowie nie mogą osiągnąć porozumienia w sprawie podziału opieki nad dwiema nastoletnimi córkami, które na okres postępowania rozwodowego zostały z matką.
Rozwodu nie przyspieszyło również zeznanie Amerykanki Dorothy Morton, matki męża aktorki, Kaia Schoenhalsa, która w maju br. przyleciała z USA do Polski specjalnie po to, by świadczyć na korzyść synowej.
Nie wiemy, co dokładnie powiedziała Amerykanka przed sądem. Ale wcześniej w rozmowie z "Twoim Imperium" opisała swego syna jako psychopatę, który może być niebezpieczny dla Katarzyny Figury i swoich dzieci.
W ub. tygodniu odbyła się kolejna rozprawa. Jak się dowiedział się tygodnik, sąd rozpatrywał wniosek złożony przez Kaia Schoenhalsa o umożliwienie jego córkom opuszczania Polski. Z informacji gazety wynika, że ojciec spotkał się z odmową.
Kwestią sporną pozostaje również podział majątku małżonków. Podobno para nie doszła jeszcze do porozumienia w sprawie willi w Warszawie, należącej do Katarzyny Figury, w której aktorka i Kai Schoenhals zamieszkali jeszcze przed ślubem i którą w czasie ponad dziesięciu lat małżeństwa wspólnie remontowali.
Kolejna rozprawa ma odbyć się jesienią, ale do wyroku jeszcze daleka droga...
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów