Katarzyna Figura przegrała w sądzie!
Katarzyna Figura (51 l.) jest wściekła na wyrok sądu, który orzekł, że jej mąż może z powrotem wprowadzić się do ich domu na Saskiej Kępie!
To dopiero dotkliwa porażka. Aktorka przegrała właśnie pierwszą sprawę w sądowej batalii z mężem, Kaiem Schoenhalsem (47 l.).
Chodzi o zabezpieczenie stanu posiadania, czyli po prostu o prawo do ich luksusowej willi w Warszawie.
Figura liczyła, że szybko uda jej się sprzedać wartą 3 miliony nieruchomość, ale wyrok sądu nieco pokrzyżował jej plany.
"Sąd przywrócił posiadanie. Nakazał pani Katarzynie Figurze wydanie kluczy i udostępnić możliwość korzystania z mieszkania. Pan Kai Schoenhals ma prawo żądać wydania tych kluczy i ma prawo z powrotem wprowadzić się do tego domu" - wyjaśnia w "Super Expressie" rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.
Aktorka na rozprawie się nie pojawiła, jakby przeczuwała, co się wydarzy. Za to radości nie krył Kai. Mężczyzna z rozprawy wyszedł bardzo uradowany.
"Wszystko dobrze. Miłego weekendu życzę" - powiedział zgromadzonym dziennikarzom.
To nie jedyna rozprawa, która czeka małżeństwo jeszcze w tym roku.
Pod koniec października czeka ich kolejna rozprawa rozwodowa. Na rozstrzygnięcie czeka również sprawa o ochronę dóbr osobistych założona przez Schoenhalsa, który oskarża żonę o zszarganie dobrego imienia.
Miejmy nadzieję, że chociaż jedna z nich zostanie rozstrzygnięta na korzyść Kasi...