Katarzyna Figura znów jest szczęśliwa!
Po burzy zawsze wychodzi słońce. Przekonała się o tym niedawno Katarzyna Figura (58 l.), której znów się wiedzie zawodowo. Co ciekawe, zawdzięcza to... znanej piosenkarce!
Musiała zrezygnować z codziennych spacerów brzegiem morza z aparatem fotograficznym, które tak bardzo kocha. I porzucić azyl w Gdyni, dokąd uciekała 7 lat temu w najtrudniejszych chwilach życia.
Wtedy prywatne życie Katarzyny Figury, po 13 latach małżeństwa z Kaiem Schoenhalsem (54 l.), legło w gruzach. A i w zawodowym nie było najlepiej.
Sprzedała wszystko, spakowała walizki i z córkami Koko (17 l.) oraz Kashmir (15 l.) ruszyła na Wybrzeże. Przeprowadzka do apartamentu w Gdyni Orłowie była lekiem na całe zło.
Szczęśliwie od razu dostała też angaż w Teatrze Wybrzeże, posłała córki do dobrych szkół.
Zaś cudowne widoki z okna i spokój pozwalały jej wracać do równowagi po kolejnych odsłonach toczącej się latami batalii sądowej z małżonkiem.
Aby szczęściu stało się zadość, sprowadziła do Gdyni swoją mamę. Ale nic nie trwa wiecznie...
Gdy pandemia rozszalała się na świecie, nawet w jej małym raju pojawiły się kłopoty. Zniknęli turyści, świat zamarł, a ona straciła możliwość pracy w teatrze i Gdyńskiej Szkole Filmowej, gdzie była wykładowcą.
Dopadła ją wizja finansowych kłopotów. Na szczęście pomocną dłoń wyciągnęła do niej Dorota Rabczewska (36 l.), czyli popularna piosenkarka Doda.
Wraz z mężem Emilem kręci właśnie swój pierwszy film. I w jednej z głównych ról bardzo chciała widzieć jedną z największych gwiazd polskiego kina.
Aktorka nie odmówiła. Pierwszy klaps na planie padł niedawno, a Katarzyna Figura, choć każdy kąt w stolicy przypomina jej trudne chwile, jest teraz najszczęśliwszą osobą!
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: