Katarzyna Figura znów się przeprowadza?! Co będzie z dziećmi?!
Katarzyna Figura (56 l.) to niespokojna dusza. Jej życie też nie jest usłane różami, a w dodatku może niedługo czekać ją spora życiowa zmiana!
Pierwsza niedziela lipca, Zakopane. Na Placu Niepodległości leżącym zaledwie kilka kroków od Krupówek trwają ostatnie przygotowania do gali inaugurującej 11. edycję Festiwalu Visa Kino Letnie.
Ponad sto osób czeka na przyjazd Katarzyny Figury, która od kilku lat, jako "matka chrzestna" imprezy, otwiera usytuowane w samym sercu stolicy polskich Tatr kino pod chmurką. Kiedy aktorka wysiada z samochodu i kroczy po czerwonym dywanie, słyszy głośne brawa. Uśmiecha się, ale widać, że jest bardzo wzruszona...
"Szkoda, że tak rzadko tu bywam" - szepcze do burmistrza Zakopanego. - "Uwielbiam to niezwykłe, inspirujące, cudowne miasto. Każda wizyta tutaj jest dla mnie sentymentalną podróżą do przeszłości".
Katarzyna pamięta dzień, kiedy jako sześciolatka po raz pierwszy przyjechała z rodzicami do Zakopanego. Do dziś ma zdjęcie z białym misiem zrobione wtedy u podnóża Gubałówki.
"Od razu wiedziałam, że będę tu wracać. Tatry zawsze były moim magicznym kierunkiem, spędzałam tutaj część każdych wakacji, potem przywoziłam tu swoje dzieci" - wspominała w wywiadzie.
Kiedy w 1999 roku przyjęła oświadczyny Kaia Schoenhalsa (52 l.), którego poznała w Los Angeles, od razu postanowiła, że ich ślub odbędzie się w Tatrach. Ponad dwustu gości bawiło się w maju 2000 roku najpierw na powitalnym przyjęciu w schronisku nad Morskim Okiem, później na grillu w ogrodzie obok Witkiewiczówki, w końcu na weselu w karczmie w Dolinie Chochołowskiej.
Sakramentalne "tak" powiedzieli, stojąc przed ołtarzem w maleńkiej kapliczce należącej do parafii Matki Boskiej Szkaplerznej w Witowie - tej samej, w której ponad ćwierć wieku wcześniej kręcona była scena zaślubin Janosika i Maryny.
Choć o swoim zakończonym w 2012 roku w atmosferze skandalu małżeństwie Katarzyna Figura chciałaby zapomnieć, to jednak piękny góralski ślub pamiętać będzie do końca życia. Gdy tuż po uroczystości w ramionach męża tańczyła boso na Rogoźniczańskiej Polanie, była przecież bardzo szczęśliwa...
Aktorka od kilku lat mieszka w Gdyni. Nie kryje, że boryka się z problemami finansowymi. Niedawno musiała sprzedać warszawskie mieszkanie należące kiedyś do jej mamy, by po prostu mieć na życie.
"Kino nie ma na mnie pomysłu" - wyznała w wywiadzie, dodając, że pogodziła się z tym, choć nie przestała marzyć o ciekawych rolach. - "Chciałabym wrócić do Zakopanego... filmowo, na dłużej" - powiedziała podczas otwarcia Kina Letniego.
"Każdy przyjazd tutaj wywołuje we mnie pragnienie bycia w tym miejscu częściej. Kto wie, może kiedyś zamienię morze na góry" - żartowała.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: