Katarzyna Glinka nie uratowała małżeństwa: Będzie rozwód!
Katarzyna Glinka (37 l.) już pogodziła się z tym, że jej małżeństwo to niemal zamknięty rozdział...
W maju br. nagle wyszło na jaw, że uchodzące do tej pory za idealne małżeństwo gwiazdy "Barw szczęścia" przeżywa kryzys.
Był on na tyle poważny, że mąż aktorki nawet wyprowadził się z domu.
Podobno czuł się zaniedbany przez ukochaną, która więcej czasu poświęcała ich synowi Filipowi (2,5 r.) oraz schorowanemu ojcu i starszej matce.
Ale choć sprawy między małżonkami stanęły wówczas na ostrzu noża i już mieli się spotkać z prawnikami, by ustalić szczegóły rozwodu, raptem zmienili zdanie i postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę.
Głównym powodem był syn, dla którego obydwoje gotowi są zrobić wszystko.
Ale przy okazji zdali też sobie sprawę z tego, że łączące ich uczucie jeszcze nie wypaliło się do końca.
Wszystko więc wskazywało na to, że uda im się wyjść z kryzysu obronną ręką.
Niestety, coś musiało pójść nie tak...
Jak bowiem udało się dowiedzieć "Twojemu Imperium", Katarzyna i Przemysław jednak postanowili się rozwieść.
"Jeszcze w tym roku pozew rozwodowy powinien zostać złożony w sądzie" – zdradziła tygodnikowi pragnąca zachować anonimowość osoba z bliskiego otoczenia aktorki.
Informatorka nie chciała jednak powiedzieć, która strona podjęła ostateczną decyzję.
"Najważniejsze jest to, że chcą się rozwieść w przyjaźni – stwierdziła.
Zapewniła też, że o ile wcześniej Katarzyna mocno przeżywała fakt wyprowadzki męża z domu i chciała o niego walczyć, teraz zdaje się być pogodzona z faktem, że jej małżeństwo wkrótce przejdzie do historii.
"Już się pozbierała. Obecnie koncentruje się na pracy i dziecku" – twierdzi znajoma.