Katarzyna Glinka przełamuje tabu. Promuje kolonoskopię

Celebrytki od pewnego czasu zaczynają angażować się w promocję badań profilaktycznych. Dorota Gardias i Dorota Szelągowska namawiają kobiety na regularną mammografię, Joanna Koroniewska promuje profilaktykę raka szyjki macicy, a Agata Młynarska jest ambasadorką kampanii "Wcześniej Znaczy Lepiej", popularyzującą wczesną diagnostykę chorób zapalnych stawów. 

Katarzyna Glinka zajęła się profilaktyką choroby, której sama nazwa wprawia wiele osób w zakłopotanie. Chociaż rak jelita grubego jest uznawany za chorobę cywilizacyjną i zajmuje trzecie miejsce wśród najczęstszych nowotworów wśród mężczyzn i drugie wśród kobiet, to niechętnie się o nim mówi. Z pewnością odczarowaniu tematu nie sprzyja fakt, że najskuteczniejsze badanie profilaktyczne, czyli kolonoskopia, pozwalająca wykryć wczesne zmiany, nie należy do najprzyjemniejszych. 

Glinka nie ukrywa, że musi się jej poddawać regularnie, ponieważ jest obciążona genetycznie. Na raka jelita grubego choruje jej tata. Jak ujawniła aktorka na Instagramie, właśnie jest świeżo po badaniu, które musi wykonywać na razie co 5 lat, więc na jakiś czas będzie miała spokój: 

Warto pamiętać o tym, że wczesne wykrycie raka jelita grubego, który przed długi czas rozwija się bezobjawowo daje około 90 proc. szans na pełne wyleczenie, podczas, gdy długość życia pacjentów, u których wystąpiły już objawy, jest szacowana na maksymalnie 5 lat od diagnozy. 

Zobacz też: 

Wendzikowska bez stanika w "DDTVN". Dostało jej się za to

Seksowna Julia Kamińska. Aktorka nie przestaje kusić fanów

Kara dla Polski. Milion złotych dziennie

***

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo,

wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl