Katarzyna Kołeczek szykuje się do wyprowadzki z Polski? Padły wymowne słowa

Katarzyna Kołeczek zasłynęła rolą w kultowej ekranizacji powieści "Dziennik Bridget Jones". Od tamtej pory z powodzeniem rozwija się nie tylko za granicą, ale również w Polsce. Jakiś czas temu można było ją zobaczyć w programie Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", a obecnie można ją oglądać m. in. w serialu "M jak miłość". Aktorka chętnie angażuje się w pracę w ojczyźnie, chcąc jak najdłużej być w domu przy najbliższych.

"Cały czas dostaję propozycje udziału w angielskich produkcjach, to prawda. Ale to tylko praca. Nigdy nie myślałam o tym, żeby opuścić Polskę na stałe. Jestem z Warszawy, tu się wychowałam i fajnie byłoby spędzić tu życie. Nawet gdy na Zachodzie kręciłam film prawie pół roku, do Polski wracałam jak "na skrzydłach", choć lubię Anglię i dobrze się tam czuję" - zdradziła aktorka w rozmowie  z "Rewią".

Gwiazda przyznała także, że dba o to, by jej córeczka uczyła się angielskiego, ponieważ to może przydać jej się w przyszłości. Kołaczek mimo doceniania własnych korzeni, chętnie chadza z mężem na mecze ligi angielskiej, gdzie również kibicuje. "Uwielbiam atmosferę stadionu. Udziela mi się adrenalina!" - wyznała szczerze.

Choć aktorka nie może narzekać na brak zajęcia, każdą wolną chwilę poświęca swoim najbliższym. Mężowi, komentatorowi sportowemu, Przemysławowi Rudzkiemu i czteroletniej córeczce Mariannie.

"Najbardziej lubię zajmować się nią sama, ale gdy mam bardzo napięty grafik, to oczywiście Przemek, jest super tatą. Pomaga też moja mama chociaż staram się jej nie wykorzystywać. Mam poczucie, że poświęcam Manii każdą wolną chwilę. Nawet, gdy mam dużo pracy, chcę sam położyć ją spać, przed snem przeczytać bajkę" - dodała gwiazda.

Jak stwierdziła, robi co w jej mocy, by jej córka nie czuła, że jej mama nie ma dla niej czasu.

Zobacz też:

Aleksandra Żebrowska przeczytała artykuł o swoim mężu i znanej aktorce. Nie była zadowolona

Michał Żebrowski rozebrał się dla żony! Nagie zdjęcie trafiło do sieci i wywołało burzę

Michał Żebrowski z gnatem w majtach nawiązuje do Ziobry. "Zacnie nabita pielucha"