Katarzyna Kopacz deklaruje, że jak wybory wygra PiS, to ona ucieka z Polski!
25 października czekają nas wybory parlamentarne. Według prognoz największe szanse na wygraną ma PiS. Spełnienia się przedwyborczych przewidywań obawia się córka obecnej premier, Katarzyna Kopacz-Petranyuk (32 l.).
Wybory tuż-tuż, a w mediach coraz częściej pojawiają się sondaże prognozujące ich wynik.
Według przewidywań faworytem jest Prawo i Sprawiedliwość, co nie wszystkim się podoba.
Jedną z osób, które przeraża wizja rządów partii Jarosława Kaczyńskiego, jest córka obecnej premier.
Katarzyna Kopacz-Petranyuk na łamach "Super Expressu" zadeklarowała, że jeżeli to PiS przejmie władzę, to ona wraz z rodziną wyjedzie z Polski!
"Boję się rządów PiS, Kaczyńskiego i Macierewicza. Jeśli oni wygrają, to wyjedziemy do Kanady" - mówi.
Nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że 25 października będzie kibicowała swojej mamie oraz Platformie Obywatelskiej, której Polacy rzekomo wiele zawdzięczają.
"Bardzo chcę, aby PO wygrała te wybory. Pamiętamy przecież rządy PiS i to, w jaki sposób ta partia rządziła. Mogę mówić np. o służbie zdrowia, bo jestem lekarzem. To za rządów PiS była nagonka na lekarzy. Dziś z kolei partia Kaczyńskiego jest przeciwna in vitro. A do mnie do gabinetu przychodzi mnóstwo par, które są szczęśliwe, że dzięki PO mogą wreszcie korzystać z zabiegu sztucznego zapłodnienia" - przekonuje Katarzyna.
Jeżeli więc w wyborach nie wygra PO, to córka Kopacz zwiastuje swoim rodakom bardzo trudne czasy.
Cieszy się, że w Kanadzie mieszka rodzina jej męża, do której w razie czego będzie mogła uciec.
Ma jednak nadzieję, że po raz kolejny będzie triumfowała partia, do której należy jej mama, bowiem mimo wszystko woli mieszkać w Polsce.
"Jest nam tu dobrze" - dodaje.