Katarzyna Nosowska nie pochwala pasji syna. Uważa, że to żenada
Katarzyna Nosowska (51 l.) to znana wokalistka, której muzykę zna cała Polska. Jak się okazuje, jej syn postanowił pójść zupełnie inną ścieżką, a po drodze nawet... porzucił swoje plany. Aktualne zainteresowania syna zmusiły Kasię do skomentowania sprawy. Nie przebierała w słowach!
Katarzyna Nosowska wyznała, że jej syn nie trenuje już koszykówki. Mikołaj Krajewski przerzucił się na sztuki walki, rezygnując z wcześniejszych zainteresowań.
"Szanuję jego wybory, ale to jest żenada totalna. Wolałabym, żeby inaczej spędzał czas" - przyznała wokalistka cytowana przez "Vivę".
Pomimo tego, że Mikołaj nie podążył ścieżką obraną przez znaną mamę, pokazuje się publicznie i występuje w programach, np. "Mieście Kobiet", gdzie był gościem w październiku 2022 roku. Próbuje też swoich sił w modelingu, a w 2022 roku pojawił się na festiwalu w Sopocie.
Syn znanej wokalistki, Mikołaj Krajewski jest nie tylko człowiekiem pełnym pasji, ale także miłości. Mikołaj jest zaręczony! Od 2019 roku jego wybranką jest Marianna Olbrych, córka dziennikarki Grażyny Olbrych. Para poznała się online. Choć mężczyzna chce stworzyć stały związek, nie oczekuje tego od swoich rodziców: Adama Krajewskiego i Kasi Nosowskiej.
Jak wyznał we wspominanym wyżej "Mieście Kobiet":
"Jeśli miałbym tę możliwość, że rodzice by do siebie wrócili, to myślę, że straciłbym wiele osób, które zyskałem dzięki tej relacji. Niby nie miałem życia z obydwoma rodzicami w domu, ale i tak żyłem z nimi, tylko że na dwa domy i miałem czwórkę rodziców".
Mikołaj ujawnił, że więź, która połączyła go z ojczymem jest wyjątkowa i nigdy by z niej nie zrezygnował:
"Bardzo doceniam męża mojej mamy, ponieważ, poza moim ojcem, jest drugim najważniejszym mężczyzną, jakiego w życiu mam, kimś niesamowitym. Nie wyobrażam sobie go nie mieć. Jest stuprocentowo częścią mojej rodziny".
Choć Katarzyna Nosowska i jej partner Paweł Krawczyk mieli wiele problemów, ostatecznie udało im się je pokonać. O problemach mężczyzny z uzależnieniem opowiedzieli w podcaście "Co ćpać po odwyku". To właśnie tam Kasia wyznała:
"Czyli praca z wewnętrznym dzieckiem, wszystkie te rzeczy, które znamy, ale przynoszą efekt, kiedy się człowiek rzeczywiście zanurzy się w praktyce. Krótko mówiąc: kiedy Paweł zapytał mnie, czy może wrócić do domu i on niczego nie oczekuje, to się zbiegło z momentem we mnie, że ja wiedziałam, że jestem ciekawa, kim on teraz jest. Nie napinałam się na jakieś wielkie reunion".
Później podsumowała to, jak wygląda ich związek.
"Dla mnie to jest zupełnie inny związek teraz. Znamy się tak wiele lat, ale teraz jakościowo i jeśli chodzi o jakąś głębię tej relacji i też spokój w niej. Właściwie wszystko jest inne po tej przemianie, to jest naprawdę niesamowite i przyjemne".
Czytaj też:
USA: Transpłciowa kolarka sama stanęła na podium. "Nie mam pojęcia, dlaczego inni uciekli"
Nosowska pokazała zdjęcie sprzed lat. Aż trudno ją poznać! Została doklejona!
