Katarzyna Nosowska opowiedziała o swoim związku. Okazuje się, że nie zawsze było kolorowo
Katarzyna Nosowska chętnie udziela wywiadów, w których opowiada o swoim życiu prywatnym. Niedawno zdradziła kilka szczegółów na temat swojego związku. Jej słowa mogą niektórych zaskoczyć.
Katarzyna Nosowska od lat związana jest z Pawłem Krawczykiem. Chociaż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że tworzą oni udaną relację, to jednak ich historia pełna jest wzlotów i upadków. Artystka zdecydowała się opowiedzieć o swoim życiu prywatnym Szymonowi Majewskiemu, który przeprowadził z nią wywiad w Radiu Zet.
Zobacz też: Katarzyna Nosowska nie pochwala pasji syna. Uważa, że to żenada
Nosowska i Krawczyk pobrali się w 2018 roku. Para przed ślubem była razem jednak przez 17 lat. Artystka i jej wybranek mieli w swoim związku sporo problemów. Jednym z nich był problem z alkoholem Krawczyka. Nosowska próbowała pomóc mężowi, niestety sama również wymagała opieki.
"Uważam, że nasza historia, to co nam się przydarzyło, jest naprawdę ładne. 22 lata jesteśmy ze sobą, z czego cztery po ślubie, czyli można powiedzieć, że większość lekcji, które można odrobić w relacji z drugim człowiekiem, miałam przyjemność odrobić z jednym człowiekiem i to jest wspaniałe. Jesteśmy szczęśliwi i jednocześnie jesteśmy super dowodem na to, że można, nie zawsze, ale mimo bardzo trudnych doświadczeń nam się udało" - mówiła artystka w Radiu Zet.
Kilka lat temu na kanale braci Sekielskich pojawił się przejmujący wywiad z Katarzyną Nosowską. Na początku rozmowy wokalistka podkreśliła, że wpływ na sytuację w ich domu rodzinnym z pewnością miał rodzaj zawodu, który oboje wykonują. Oboje obracali się w branży związanej z działalnością artystyczną, w której nie brakowało okazji do picia.
"U nas jest problem tego typu, że jesteśmy w tym show-biznesie. Alkohol to jest substancja wszechobecna w tym środowisku... Człowiek może nie zauważyć, że jest coś złego w tym, że ma imprezę co tydzień" - rozpoczęła swój wywód piosenkarka.
Katarzyna przyznała, że w domu jej i jej ukochanego granica została przekroczona, a mąż nie poradził sobie ani z emocjami, ani z nałogiem.
"U osób, które są w związku z uzależnionymi, da się zobaczyć pewną czujność. Ja właściwie nie zajmowałam się niczym innym, jak tylko śledzeniem ruchów partnera. To był stan ciągłego napięcia psychicznego i sprawdzania, czy już się napił, czy jeszcze nie" - mówiła artystka.
Zobacz też:
Nosowska pokazała zdjęcie sprzed lat. Aż trudno ją poznać! Została doklejona!
Katarzyna Nosowska nie pochwala pasji syna. Uważa, że to żenada