Katarzyna Pakosińska nie posiada się z radości! Co za wieści!
Katarzynę Pakosińską (46 l.) fani pokochali za Kabaret Moralnego Niepokoju i jej zaraźliwy, perlisty śmiech. Najlepiej czuje się na scenie i w końcu ma okazję na nią wrócić! To spełnienie jej marzeń.
"Zabawianie innych to najpoważniejszy zawód na świecie" - nie ma wątpliwości Katarzyna Pakosińska.
Wie, co mówi. Przez 16 lat występowała z Kabaretem Moralnego Niepokoju, i ku jej satysfakcji i radości, udawało się jej rozśmieszać ludzi do łez. Ci, którzy oglądali artystkę na scenie lub w telewizji zapamiętali charakterystyczny śmiech. Stał się jej znakiem rozpoznawczym.
Widzowie uwielbiali ją i kolegów z zespołu: zwłaszcza Roberta Górskiego i Mikołaja Cieślaka (dziś panowie zbierają też laury za "Ucho prezesa"). Wydawało się, że będą występować razem do końca świata i o jeden dzień dłużej, gdy nieoczekiwanie w 2011 roku koledzy podziękowali jej za współpracę. Nie kryła żalu i rozczarowania.
"Usłyszałam: Występujesz albo wylatujesz. No i wyleciałam" - mówiła w "Wysokich Obcasach".
Była samotną matką, córka miała 8 lat. Nie mogła sobie pozwolić na długą rozpacz i rozpamiętywanie. Kasia - Zosia - Samosia zabrała się do pracy. Na własny rachunek. Zatańczyła w "Tańcu z Gwiazdami".
Zaczęła pisać książki dla dorosłych i dla dzieci - za "Malinę cud-dziewczynę" otrzymała nagrodę ZAiKS-u za "debiut w twórczości dla dzieci i młodzieży". Dwa lata śpiewała z zespołem "Leszcze". I spełnia swoje "pramarzenie" o grze w teatrze. Po maturze zdawała do szkoły aktorskiej. Nie dostała się, skończyła filologię polską.
Ale temat pracy magisterskiej był znamienny - o kabarecie artystyczno-literackim Momus, założonym przez Arnolda Szyfmana. Mogliśmy ją oglądać w spektaklach: "Honeymoon", "Małżeński Rajd Dakar", "ZUS czyli zalotny Uśmiech słonia". Występuje też w przedstawieniu "Zdobyć, utrzymać, porzucić 2. Rozstania i powroty".
Jej najnowszym "dzieckiem" jest babska rzecz, jak mówi, czyli "Seks w życiu kobiety". Sztukę napisał Jacek Chmielnik. Na scenie towarzyszy jej Anna Guzik (41 l.). Obu udaje się niemal natychmiast wciągnąć do zabawy publiczność.
***
Zobacz więcej materiałów wideo:
