Katarzyna Skrzynecka: List miłosny od męża
Gdy patrzy się na tych dwoje, nie ma wątpliwości, że bardzo się kochają. Zawistni i złośliwi jednak w to wątpią. Mąż aktorki krytykuje wszystkie kobiety, które wyglądają inaczej niż jego żona.
Jest jedną z najpiękniejszych polskich gwiazd, choć weszła już w piątą dekadę życia. Krągłe kształty, naturalne zmarszczki, trudno tego nie zauważyć, ale Katarzyna Skrzynecka (47 l.) nie ma z tego powodu kompleksów. - Nie będę ślepo goniła za perfekcyjną sylwetką i dietami - wyznaje aktorka.
Akceptuje siebie taką, jaką jest, bo najważniejszy mężczyzna w jej życiu, mąż Marcin Łopucki (44 l.), mimo upływu czasu wciąż jest w niej zakochany. Tworzą udany związek od ponad 9 lat. Mimo to w sieci czasem pada złośliwe pytanie, czy miłość mistrza świata w kulturystyce jest szczera.
Marcin bardzo denerwuje się takimi zarzutami. Postanowił więc dać dowód miłości i publicznie napisał list, który jest wyznaniem uczuć do ukochanej żony. "Jestem szczęśliwie zakochanym mężem" - zaczyna swój wpis w sieci.
Po czym dodaje, że nie zwraca już uwagi na wdzięk i urodę innych kobiet i z lekkim zażenowaniem patrzy, jak panie w skąpej bieliźnie eksponują swoje ciała na zdjęciach. "Czy tak ma wyglądać nowoczesna kobieta?"- pyta mąż Katarzyny Skrzyneckiej.
- Oni bardzo się kochają. Dopasowali się idealnie. A ludzie im po prostu zazdroszczą - mówi ich znajomy.
Marcin to domowy mężczyzna. Uwielbia przynosić żonie śniadanie do łóżka, a gdy wraca nocą po spektaklu, masuje jej stopy. Razem wychowują jedyną córkę Alikię (7 l.), która jest ich oczkiem w głowie. - Wcześniej czterokrotnie byłam w ciąży i nie udało mi się urodzić dziecka. Alisia była wyczekiwana i wymarzona - wyznaje aktorka.
O miłości zaś mówi: - Jesteśmy związkiem partnerskim (...). Poza wszystkim po prostu się przyjaźnimy. Marcin nigdy nie zawiódł jej zaufania, a ona jego. A złośliwi... niech sobie zazdroszczą tak pięknej miłości.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: