Katarzyna Skrzynecka ma dość hejtu. Nie przebierała w słowach! "Odpier***cie się"
Katarzyna Skrzynecka (51 l.) kolejny raz została oskarżona przez internautów o przerabianie zdjęć. Aktorka mówi dość. Nie ma już ochoty odpowiadać na wciąż te same zarzuty.
Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki spędzają tegoroczne wakacje nad polskim morzem. Para chętnie kontaktuje się z fanami za pośrednictwem sieci. To jednak przysparza im wielu kłopotów i naraża na hejt.
Ostatnio mąż aktorki, który jest kulturystą i trenerem, pokazał filmik ze spaceru na plaży, gdzie zaprezentował swoje umięśnione ciało. O nienawistnych komentarzach, jakie się pod nim ukazały, napisał u Joanny Racewicz, która też od pewnego czasu mierzy się z hejterami. "(...) mój spacer po plaży np. w Mielnie to prawdziwa lawina inwektyw! Wystarczy przejść 100 metrów i okazuje się, że natychmiast powinno mnie się poddać eutanazji" - podsumował gorzko Łopucki.
Skrzynecka i Łopucki pozdrowili fanów z wakacji. Wpis opatrzyli zdjęciem zrobionym na hotelowym balkonie.
"Dzień dobry, wczoraj wspólnie z mężem przesłaliśmy państwu zdjęcie i pozdrowienia wakacyjne z naszego ulubionego miejsca w Mielnie. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim tym miłym i normalnym spośród państwa, którzy przesłali nam również pozdrowienia i serdeczne, fajne komentarze. Doskonale wiecie, że to do was i serdecznie wam dziękuję — powiedziała w kolejnym wpisie Skrzynecka.
Fotografia przedstawia aktorkę z mężem przytulonych do siebie. Tylko tyle, a wystarczyło, by niektórym nienawistnikom, by napisać kilka przykrych słów.
"A tym innym spośród państwa, z cyklu matołki, którzy z uporem maniaka za każdym razem będą pisać, że twarz wycięta i przerobiona. To jest cały czas ta sama twarz, tylko na wideo, a na wideo nie ma Photoshopa, niestety. Ta sama twarz, na tym samym tarasie, w tym samym świetle" - wyjaśnia aktorka.
Hejterzy zarzucili Skrzyneckiej, że zdjęcie jest nienaturalne, że jej twarz jest doklejona, że jest poprawiona w programie do retuszu zdjęć, a nawet, że używa za dużo botoksu.
"Albo napisane, że przerobione Photoshopem, albo, że przerobione filtrem graficznym... Nie używam Photoshopa, nie umiem go obsługiwać, nawet go nie mam w telefonie, ale już mi się nudzi państwu odpisywać, że tak właśnie jest. Albo, że botoks, że obstrzyknięta botoksem, ma botoks wszędzie i po prostu we wszystkim. No ni mom, niestety. To jest moja 51-letnia twarz, tak wygląda, tak się do was uśmiecha" - mówiła.
Aktorka, choć starała się jakoś żartobliwie skomentować sprawę, to widać było, że już naprawdę ma dość takich przykrych komentarzy i tłumaczenia się.
"Tym drugim, co to tak durnie piszą, zachęcam: zajmijcie się czymś bardziej pożytecznym w życiu i rzeknę tak z angielska: what... what... odp***dolcie się i znajdźcie sobie jakiś lepszy problem w życiu" - skwitowała Skrzynecka.
Zobacz też:
Katarzyna Skrzynecka pokazała pasierbicę! Piękna kobieta!
Marcin Łopucki wraca do normalnego życia po operacji! Pokazał, czym się teraz zajmuje!
Mąż Katarzyny Skrzyneckiej szczerze o ich małżeństwie! "Wiedziałem, że tak będzie"