Katarzyna Skrzynecka odkryła program graficzny. „Tylko lusterko zakleję”
Katarzyna Skrzynecka (51 l.) nigdy nie ukrywała, że ma dystans do siebie. Z humorem traktuje swoją figurę oraz fakt, że nikomu lat nie ubywa. Jak ostatnio wyznała na Instagramie, znalazła niezawodny sposób na poprawę humoru, trzeba tylko spełnić jeden warunek. Ma on związek z lustrem…
Katarzyna Skrzynecka dała się poznać, jako osoba, która nie lubi nadmiernie przejmować się wyglądem. Podczas starań o dziecko zrozumiała, że są w życiu ważniejsze sprawy. Jak wyznała po narodzinach córki:
Skrzynecka bez większych rozterek podchodzi również do faktu, że czas płynie, nikt nie robi się coraz młodszy, a rozpaczliwe próby zatrzymania młodości przy pomocy chirurgii plastycznej nie zawsze się udają. Aktorka odkryła inny sposób na poprawienie sobie humoru. Stało się to właściwie przypadkiem.
Jak wyznała na Instagramie, zaczęło się od kupna okularów, na które zdecydowała się zachwycona uroda modelki na zdjęciu reklamowym.
Niestety, okazało się, że samo założenie okularów nie sprawia, że nagle osiąga się łudzące podobieństwo do modelki ze zdjęcia. No i tu właśnie nastąpiło olśnienie, które odmieniło Katarzynie życie. Jak wyjaśniła:
Rzeczywiście, ostatnia rada wydaje się w takiej sytuacji kluczowa…
Zobacz też:
Kayah w wulgarny sposób potraktowała reporterów w Sopocie. Nie gryzła się w język
Kourtney Kardashian w sukience z Matką Boską. Przesadziła?
***