Katarzyna Skrzynecka wyeliminowała z diety te produkty. Wyjaśnia, dlaczego
Katarzyna Skrzynecka (52 l.) nigdy nie miała obsesji na punkcie sylwetki. Woli, by jej dieta była zdrowa i zbilansowana niż odchudzająca. Wyeliminowała z niej pewne produkty i wyjaśniła, dlaczego.
Katarzyna Skrzynecka nie dała sobie wmówić, że o jej wartości, jako aktorki i kobiety świadczy rozmiar na metce. Przed narodzinami córki była bardzo szczupła, najbardziej chyba podczas pierwszego sezonu „Tańca z gwiazdami”, w którym partnerował jej Marcin Hakiel. Zresztą trudno się dziwić, uczestnicy tanecznego show z reguły pozostawiają na parkiecie po kilka, a nawet kilkanaście kilogramów. W pierwszej edycji zresztą padł rekord: zwycięzca, Olivier Janiak zgubił podczas treningów 13 kilogramów.
Kiedy Skrzynecka zaczęła starać się o dziecko, zrozumiała, że są ważniejsze sprawy. Od tamtej pory woli, by jej dieta była zdrowa niż odchudzająca. W rozmowie z Jastrząb Post wyznała, z jakich produktów zrezygnowała:
"Ja się zawsze odżywiam bardzo lekko, raczej zdrowo. Nigdy nie byłam wielkim amatorem słodyczy, ani rzeczy bardzo kalorycznych – bułek, chlebów. To są rzeczy, których generalnie prawie nie ma w moim menu. Bez słodyczy mogę żyć, bo nigdy nie byłam wielkim fanem słodyczy".
Skrzynecka miała w swoim życiu czas, gdy prawie nie wychodziła z siłowni. Skutkiem ubocznym jej aktywności sportowej było poznanie w fitness klubie Marcina Łopuckiego, wielokrotnego mistrza Polski i Europy w fitnessie. Zakochali się w sobie i rozpoczęli starania o wspólne dziecko. Skrzynecka wtedy przestała się przejmować figurą. Jak wspominała w wywiadzie:
„Dopiero po kilku latach pod opieką specjalisty udało mi się w końcu zostać mamą. Jestem pozytywnym przykładem, że nigdy nie należy tracić nadziei”.
Po narodzinach Alikii Skrzynecka nie zdecydowała się startować w wyścigu celebrytek o to, która najszybciej schudnie po ciąży. Postanowiła działać we własnym tempie i nie kosztem macierzyństwa. Jak wyjaśniała wtedy, jeśli ma do wyboru czas spędzony z córką i ćwiczenia na siłowni, zawsze wybierze dziecko.
Od tamtej pory regularnie obrywa jej się za to, że chociaż ma w domu autorytet w osobie męża, trenera personalnego i specjalisty od diety, to wciąż nie osiągnęła rozmiaru XS.
Jak daje do zrozumienia Skrzynecka w rozmowie z Jastrząb Post, przy swoim trybie życia potrzebuje energii, a dieta odchudzająca nie jest jej najlepszym źródłem:
"Wiadomo, że taka dieta restrykcyjna, która ma za zadanie jakiegoś rodzaju detoks i redukcję wagi, to jest dieta taka dość ciężka, którą trzeba rzetelnie przeprowadzić, być konsekwentnym i która w wielu rzeczach pomaga i oczyszcza organizm, ale pod wieloma względami na pewno nas też wycieńcza".
Zobacz też:
Takiej reakcji na swoje zdjęcie na pewno się nie spodziewała. "Kto to jest?"
Skrzynecka nie wytrzymała. Ostro zareagowała na hejt internautki: "Takich ludzi mi nie żal"
Katarzyna Skrzynecka pokazała zdjęcie z córką. 10-latka skradła serca internautów