Katarzyna Skrzynecka zarzuca Korwin Piotrowskiej, że "żyła z hejtu"! Dziennikarka odpowiada!
Karolina Korwin-Piotrowska (51 l.) napisała książkę o mobbingu w środowisku aktorskim. Katarzyna Skrzynecka nie jest przekonana do intencji dziennikarki. Uważa, że wcześniej sama "wiele lat żyła z hejtu". Czy ma rację?
O Karolinie Korwin Piotrowskiej zrobiło się ostatnio głośno za sprawą jej książki o molestowaniu i mobbingu w teatrach, "Wszyscy wiedzieli". Jednak jej sukces w niektórych otworzył stare rany. Katarzyna Dowbor przypomniała, jak niegdyś dziennikarka sama nie szczędziła mocnych, kąśliwych uwag wobec ludzi z show-biznesu.
"Fakt" zapytał o zdanie na temat "dziennikarki" Katarzynę Skrzynecką. Aktorka była wdzięczna Dowbor za słowa prawdy na temat Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Sama uważa, że dziennikarka niegdyś żyła z hejtu.
W internetowym wpisie Skrzynecka dodała, że "ma nadzieję, iż wzmianki o tym, jakoby Korwin-Piotrowska miała zostać twarzą kampanii przeciw hejtowi, to jakiś niesmaczny żart i kpina".
Uważa, że Korwin "przez długie lata żyła z hejtu, nawoływania telewidzów i czytelników do nienawiści, zarabiała pieniądze na publicznym znieważaniu, opluwaniu, wyszydzaniu, obrażaniu i upodlaniu ludzi, z wyjątkową zajadłością przelewała swą patologiczną nienawiść do ludzi".
Pierwotnie Karolina Korwin Piotrowska nie chciała odpowiadać na zaczepkę Skrzyneckiej, jednak po chwili powiedziała "Faktowi", że jedyny jej komentarz to to, co napisała Patrycja Volny, jedna z bohaterek książki "Wszyscy wiedzieli", na Instagramie.
"Fakt" znalazł również stare wypowiedzi Korwin Piotrowskiej o Katarzynie Skrzyneckiej. Na łamach magazynu "Press" w dosyć ostry sposób komentowała jej karierę w show biznesie.
Karolina Korwin Piotrowska nie oszczędziła również Katarzyny Skrzyneckiej, kiedy ta broniła Joanny Liszowskiej, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Dziennikarka również w tym przypadku nie przebierała w słowach.
Zobacz też:
Magdalena Ogórek zaliczyła wpadkę na wizji! Internauci drwią z jej teorii o rakietach!
Bart Staszewski narzeka na Ogórek na Twitterze. Już wie, dlaczego nie stawiła się w sądzie