Katarzyna Warnke nie chce przeprosin za kradzież!
Pomimo iż Katarzynie Warnke (43 l.) skradziono obrączkę, aktorka nie robi z tego dużego problemu. Nie domaga się nawet przeprosin.
Aktorka w rozmowie z dziennikarzem "Plotka" wyznała ostatnio, że nosi duplikat obrączki.
Wszystko przez to, że zostawiła oryginalną w łazience na umywalce podczas pobytu w studiu "Dzień Dobry TVN", a kiedy po nią wróciła, okazało się, że ktoś ją zabrał.
Co ciekawe, w tym samym wywiadzie wyznała również, że w dzieciństwie często miała koszmary dotyczące zamążpójścia i tym samym noszenia obrączki.
"Budziłam się i sprawdzałam, czy miałam obrączkę i oddychałam z ulgą, kiedy nie miałam (...), więc ja z obrączką mam tak średnio, natomiast małżeństwo lubię" - powiedziała.
Teraz, w rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, że w związku z kradzieżą nie ma żalu do samej stacji.
"Niby dlaczego ktoś miałby mnie za to przepraszać?" - stwierdziła.
"Ktoś z ekipy musiał to ukraść, nikt personalnie nie jest tam za to odpowiedzialny" - dodała.
Słuszne podejście?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: