Reklama
Reklama

Kate Moss w narkotykowym transie

Według rewelacji DJ'a obsługującego imprezę z udziałem Kate Moss (32 l.), modelka była bardzo dobrze zaopatrzona na okoliczność zabawy do białego rana i nie chodzi tu wcale o baloniki i konfetti.

To właśnie DJ Elliot Eastwick "podkablował" gwiazdę do angielskiego dziennika Daily Mirror twierdząc, że Kate próbowała się u niego zaopatrzyć się w różne narkotyki, poczynając od grupy substancji rozluźniających i podniecających znanych pod nazwą azotanów alkilowych, a kończąc na marihuanie i kokainie.

"Było to dla mnie oczywiste, że jest na prochach. Powtarzała w kółko daj mi się zabawić i nalegała na zmianę muzyki. Potem ktoś z jej znajomych zaczął robić skręty, a Kate wyjęła coś z torebki i zaczęła to wciągać przez nos.

Reklama

Widać było po jej zachowaniu, że substancja zaczyna działać. Wtedy złapała mnie za rękę, przyciągnęła do siebie i zapytała, kto ma dragi. Odpowiedziałem, że nie wiem i że nie mam nic, a ona stwierdziła, że potrzebuje prochów i że jako DJ powinienem coś mieć" - poinformował prasę Elliot.

"Było dla mnie oczywiste, że jest pod wpływem. Potem uświadomiłem sobie, że Kate Moss właśnie zapytała mnie o kokainę. Potem Kate razem ze swoimi znajomymi zniknęła w jednym z pokojów, a gdy wróciła, była jeszcze bardziej nabuzowana niż przedtem".

Wobec tych rewelacji pozostaje jedynie mieć nadzieję, że modelka nie postanowiła zaprzepaścić dwóch lat ciężkiej pracy (pod koniec 2005 roku The Daily Mirror ujawnił przypadki zażywania przez nią kokainy), oraz swoich ostatnich kontraktów, podpisanych między innymi z Louisem Vuittonem i Virgin Mobiles

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy