Zwykły poniedziałkowy dzień Katie (33 l.) i Suri (6 l.) w Nowym Jorku mógł zakończyć się tragicznie. Jak podają amerykańskie media, w luksusowego sedana, którym aktorka wracała z córką do domu z zajęć gimnastyki, wjechała śmieciarka. Policja potwierdziła, że w wypadku brała udział Holmes i jej sześcioletnia pociecha. O ewentualnych obrażeniach albo innych poszkodowanych nic na razie nie wiadomo.
Obserwatorzy twierdzą, że wypadek wyglądał na niegroźny. Zwolennicy teorii spiskowych nie mają wątpliwości, że za wszystkim stoją scjentolodzy. Twierdzą oni, że sekta chciała ostrzec Katie, iż po rozwodzie nie będzie jej łatwo. Już sam fakt, że tak szybko organizacja przystała na rozstanie gwiazdy "Jeziora Marzeń" z najbardziej prominentnym scjentologiem na świecie, uważają za podejrzany.
Przypomnijmy, że Tom Cruise (50 l.) i Holmes rozwiedli się 10 lipca, zaledwie trzy dni po ogłoszeniu przez Katie, że odchodzi od męża. Dziś, 17 lipca, mija tydzień od podpisania przez nich ugody. Aktorka uzyskała prawo do opieki nad córką, wygląda jednak na to, że może za to drogo zapłacić...
