Kayah: Bardzo lubię seks
Kayah udzieliła kolejnego "szczerego" wywiadu, w którym opowiedziała o depresji poporodowej, samotności, jakiej obecnie doświadcza, tęsknocie za seksem, oraz lęku towarzyszącemu odbieraniu wyników badań...
42-letnia piosenkarka od pewnego czasu żyje w pojedynkę; jej związek z Sebastianem Karpielem-Bułecką nie wypalił, rozstali się kilka miesięcy temu. Wokalistka nie ukrywa, że czuje się bardzo samotna i tęskni za mężczyzną. Informuje o tym oczywiście na łamach kolorowego magazynu. Dla przyszłych kandydatów ma kilka kluczowych informacji:
"Bardzo lubię seks. Jest dla mnie rzeczą bardzo naturalną. Tylko, że seks ma dla mnie sens, gdy jest połączony z miłością" - mówi w wywiadzie dla "Vivy", i dodaje, że lubi być pożądana, jednak nie przez przypadkowych mężczyzn, unika "płytkich kontaktów i miałkich relacji".
Zapytana, czy zdarzyła jej się kiedykolwiek zdrada, odpowiedziała, że "czasem zwyciężyło jej własne ego i czyniła coś, co było wygodne tylko dla niej".
Kiedyś podejrzewano u niej białaczkę, dzisiaj boi się, kiedy odbiera wyniki badań krwi: "Mam traumę" - mówi.
Po urodzeniu syna czuła się potwornie, pół roku miała depresję, przytyła 30 kilogramów. Chciała przejść na dietę, jednak karmiła jeszcze piersią. Kiedy Roch zaczął jeść samodzielnie, z pomocą przyszła koleżanka, dając przepis na dietę.
"W 13 dni zrzuciłam nadprogramowe 15 kilogramów. Dzisiaj jej nie stosuję, bo nie można wypić grama alkoholu, a ja lubię spędzić wieczór z kieliszkiem wina".
Zobacz również: Kayah o swojej chorobie