Reklama
Reklama

Kayah przez mecz siatkarzy zaliczyła wpadkę. Musiała się nieźle tłumaczyć

W sobotę reprezentacja Polski siatkarzy zagrała swój finałowy mecz na Igrzyskach Olimpijskich. Sportowcy przez ostatnie tygodnie dostarczali nam wiele emocji i wzruszeń. Nic więc dziwnego, że mecz z Francją śledziło wiele osób. Wśród kibiców nie zabrakło oczywiście i gwiazd. Jak się okazuje, fanką siatkówki jest Kayah, która przez sobotnie starcie spóźniła się na koncert. Teraz musiała się srogo tłumaczyć.

Srebro siatkarzy na zakończenie Igrzysk Olimpijskich

Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu z pewnością przejdą do historii polskiej siatkówki. Nasza reprezentacja mężczyzn sięgnęła po historyczny sukces na tym turnieju. Po 48 latach siatkarze znów zdobyli medal na tym turnieju.

Choć sobotni mecz z Francją nie układał się po myśli naszych sportowców, to i tak można mówić o ogromnym sukcesie polskiej drużyny. W finałowym starciu reprezentacja gospodarzy IO była lepsza. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla naszych rywali.

Reklama

To jednak nie umniejsza temu, że polscy siatkarze z Bartoszem Kurkiem na czele, osiągnęli niesamowity sukces i z Paryża wrócą ze srebrnym medalem.

Kayah kibicowała polskim siatkarzom. Przez to spóźniła się na wyjazd

Jak się okazuje, w sobotę sportowe emocje poniosły również Kayah. Piosenkarka tego dnia miała zaplanowany koncert w Zamościu. Na wyjazd spóźniła się właśnie przez mecz siatkarzy. Z całej sprawy gwiazda postanowiła wytłumaczyć się na Instagramie. 

"Kochani, wczoraj był bardzo emocjonujący dzień. Najpierw mecz siatkówki, który musiałam obejrzeć, mimo tego że o 14:00 miałam zaplanowany wyjazd na koncert. 
Cóż, opóźniłam wyjazd.. Gratuluję z całego serca naszym siatkarzom, to WIELKI sukces i ogrom wzruszeń️" - napisała w poście.

Po tym wyznaniu postanowiła docenić nie tylko naszych srebrnych medalistów, ale także swoją publiczność.

"Nie mniej wzruszeń dostarczyli mi wieczorem Zamojszczanie. Przepiękny koncert. Z pewnością długo go zapamiętam. Dziękuję Wam" - kontynuowała w poście.

Widać, że artystce bardzo zależało na tym, by obejrzeć mecz siatkarzy. Przy tym, jednak starała się, by nie nadszarpnąć zbytnio zaufania swoich fanów.

Kayah po latach wyznała prawdę. Do tej pory wspomina wydarzenie sprzed lat

Kayah jest wierną fanką sportu nie od dziś. Piosenkarka w 2004 roku uczestniczyła w sztafecie z ogniem olimpijskim podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Gwiazda do dziś z sentymentem wspomina to wydarzenie. Przy okazji publikacji postu o siatkarzach, Kayah postanowiła trochę powspominać.
 
"À propos wzruszeń.. 20 lat temu, przez kilka minut trzymałam znicz olimpijski. Byłam bardzo dumna i wzruszona, że mnie tak wyróżniono. Nie ukrywam, że byłam pewna, że się przewrócę i go zgaszę, co zresztą zdarzyło się Holenderce. Taka oto historia i jedna z tych pamiątek, których się nie wyrzuca, a nawet zabiera na koncerty" - napisała.

Cały post gwiazda opatrzyła zdjęciem, na którym trzyma wspomniany właśnie znicz olimpijski. Widać, że piosenkarka ma wielki sentyment do tych wydarzeń. Mimo że od IO w Atenach minęło właśnie 20 lat, to nadal to wydarzenie wprawia ją we wzruszenie.

Zobacz też:

Rinke Rooyens nie wierzył, gdy to usłyszał. Musiał zareagować w sprawie Kayah

Kayah ma apartament w pięknym, włoskim mieście. Takich widoków można tylko pozazdrościć

Bartosz Kurek zrobił to od razu po meczu. Emocje go poniosły. Co za sceny

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kayah | Igrzyska Olimpijskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy