Kayah rozgoryczona po rozstaniu
Kayah ma już dość ciągłych niepowodzeń w życiu uczuciowym. Właśnie rozstała się z kolejnym partnerem, Sebastianem Karpielem-Bułecką i nie ukrywa, że zraziła się do mężczyzn.
To już pewne: Kayah (42 l.) i Sebastian Karpiel Bułecka (33 l.) nie są już parą. Wciąż nie wiadomo, jakie były przyczyny ich rozstania, najprawdopodobniej jednak byłych kochanków poróżniła kwestia dzieci - Kayah ma syna i nie chce zostać kolejny raz matką, Sebastian natomiast marzy o własnym potomstwie.
Muzyk być może nie mógł także pogodzić się z faktem, że jego partnerka wciąż utrzymuje bliskie kontakty z mężem (z którym w dodatku nie ma rozwodu) Rinke Rooyensem, ojcem 10-letniego Rocha.
Wszystko wskazuje na to, że decyzję o rozstaniu podjął Karpiel-Bułecka. Piosenkarka wydaje się być nieco rozgoryczona i rozczarowana kolejnym miłosnym niepowodzeniem.
"Na pewno rozstania studzą zapał. Gdyby ktoś dzisiaj mi się oświadczył, odruchowo powiedziałabym nie" - "Rewia" przytacza smutne słowa Kayah z wywiadu dla "Twojego Stylu".
W rozmowie z pismem artystka pierwszy raz określa swoją sytuację "życiem bez partnera". "Wiem już, jak trudno trafić na bratnią duszę. (...) Dziś już nie muszę być w związku za wszelką cenę" - mówi.
Dodaje, że silne poczucie niezależności nie pozwala jej czasami pójść na ustępstwa, jakich wymaga życie w związku.
"Bez nich źle, i z nimi niedobrze" - mówi o mężczyznach. "Czasem się ich boję, czasem nimi smucę. Kochałam prawie non stop, zawsze z nadzieją, że z wzajemnością".