Kayah sprzedaje mieszkanie w Rio!? Stanęła przed trudną decyzją
Miniony rok dla wielu artystów był bardzo trudny. Nie koncertowali, nie wydawali płyt. Wielu zmuszonych było liczyć każdy grosz. Przed trudną decyzją stanęła również uwielbiana Kayah (53 l.).
Artystka zdecydowała się sprzedać swój piękny 300-metrowy apartament w Rio de Janeiro, który kupiła trzynaście lat temu. To tam łapała równowagę, wyciszała się i ładowała akumulatory. Z balkonu widziała plażę Ipanema będącą przedłużeniem słynnej Copacabany.
Jeździła tam z synem Rochem i nowym ukochanym. Niestety - jak czytamy w tygodniku "Na Żywo" - w powodu pandemii w ogóle nie może ani korzystać ze swojego mieszkania, ani go wynająć. Wraz z partnerem finansistą podjęła więc decyzję o sprzedaży.
"Przemyślała wszystko i postanowiła wystawić apartament na sprzedaż" - mówi przyjaciel Kayah. "Jarek wszystko przeanalizował i pokazał wyniki Kayah. Nie miała wątpliwości, że to jedyna słuszna decyzja" - dodaje.
Nie ma jednak tego złego... Artystka podobno przymierza się już do kupna nowej nieruchomości. Gdzie?
Czytaj dalej na następnej stronie...
Wraz z nowym ukochanym postanowiła, że po sprzedaży apartamentu w Rio kupi kolejny - tym razem w Grecji.
Ostatnio była tam na ślubie Joanny Przetakiewicz i Rinke Rooyensa i zachwyciła się tamtejszą kulturą. Tam też przeprowadził się wraz z żoną m.in. kolega z branży, Robert Gawliński (sprawdź!). Muzyk przebranżowił się, zakasał rękawy i zajął się uprawą oliwek. Zmusiła go do tego sytuacja w kraju.
"Posiadanie tutaj mieszkania jest bardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Kayah z dużym optymizmem rozpoczęła nowy rok, tym bardziej że kocha i jest kochana" - czytamy.
"To cudownie móc iść przez życie z kimś, najbardziej uwielbiam smakować je we dwójkę" - wyznała w jednym z wywiadów.
Trzymamy kciuki i czekamy na nowe piosenki!