Kayah znalazła tego jedynego?
Wiele razy miała złamane serce, cierpiała. Dziś jest wreszcie szczęśliwa, promienieje.
Miłość dodaje jej skrzydeł. Ostatnio w swojej audycji radiowej, przeprowadzając wywiad z Katarzyną Groniec, Kayah (51 l.) niespodziewanie wspomniała o swoim ukochanym i nazwała go czule Koteczkiem.
Uczucie kwitnie. Osiem lat młodszy Jarosław od kilku miesięcy mieszka z gwiazdą w jej domu. - Lubię z kimś dzielić życie. To jest jak szóstka w totka: znaleźć drugą osobę, czującą i rozumiejącą świat podobnie jak ty - mówiła.
Cieszy się, że jej ukochany nie jest artystą. Jarek to absolwent wydziału prawa na Oxfordzie i finansista, biegle władający językiem angielskim i niemieckim. Mężczyzna odpowiedzialny i twardo stąpający po ziemi.
Do tej pory piosenkarka często wiązała się z ludźmi z show-biznesu, a relacje te były burzliwe. Wydawało się, że z producentem Rinke Rooyensem są dla siebie stworzeni, wzięli ślub, urodził się syn Roch (20 l.). Jednak rozwiedli się.
Silne uczucie łączyło ją z Sebastianem Karpielem-Bułecką, również nie przetrwało próby czasu. Związek z senegalskim muzykiem Pako Sarrem przyniósł rozczarowanie i ból. Po rozstaniu z nim była na skraju depresji.
Wreszcie Kayah czuje, że ma odpowiedniego partnera przy boku, który wprowadza ją w nieznany jej świat finansów.
Zakochani unikają blasku fleszy. Nauczona doświadczeniem, nie opowiada o nim zbyt wiele. Najchętniej uciekają ze stolicy do Zakopanego, gdzie piosenkarka ma góralską chatę. Tam cieszą się spokojem.
- Dostałam od życia wiele trudnych lekcji - mówi Kayah.
Może wreszcie szczęście uśmiechnęło się także do niej.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: