Reklama
Reklama

"Każdy skok bolał". Polski skoczek poruszył wszystkie serca jednym wpisem

Na początku tego roku zadziwił kibiców, przyznając, że przez lata był w szczęśliwym związku z mężczyzną. Jednocześnie z bólem opowiedział o śmierci wieloletniego ukochanego. Teraz skoczek Andrzej Stękała wyznał, jak smutne przeżycia wpłynęły na niego w minionym sezonie. Jego szczery wpis poruszył wszystkich.

Polski skoczek zakończył najtrudniejszy sezon

Andrzej Stękała w 2015 roku po raz pierwszy znalazł się w składzie reprezentacji naszego kraju w zawodach Pucharu Świata. Od tamtej pory jego kariera układała się różnie, jednak właśnie przyznał, że to ostatni sezon Pucharu Kontynentalnego był dla niego najtrudniejszy w całym życiu. Wszystko przez niedawną śmierć ukochanego.

Po tegorocznym sylwestrze skoczek ogłosił, że przez niemal dekadę był w szczęśliwym związku z ukochanym Damianem. Niestety mężczyzna niedawno zmarł.

Reklama

"Nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest [...] przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany" - wyznał wtedy Andrzej.

Andrzej Stękała poruszył fanów oświadczeniem

Damian zmarł niespodziewanie w listopadzie 2024 roku. Odejście partnera Stękały miało bolesny wpływ na cały miniony sezon w skokach narciarskich. W niedzielę zajął 16. Miejsce w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem. Po tym ostatnim występie 29-letni skoczek zamieścił w sieci wpis, w którym podsumował ostatnie miesiące.

"Najgorszy sezon w życiu za mną. Każdy skok bolał. Każdy skok przypominał. Każdy skok tęsknił. Każdy skok dedykowałem Damianowi. Robiłem wszystko, by skakać jak najlepiej, ale ciężko było się oddać skokom w 100 procentach" - wyznał szczerze.

Skoczek liczy na to, że z czasem uda mu się "powrócić na właściwe tory".

Andrzej Stękała wspomina zmarłego ukochanego

Stękała w swoim wpisie wyraził nadzieję, że ukochany wciąż jest gdzieś w pobliżu i przygląda się jego postępom.

"Patrzę w przyszłość z optymizmem. [...] Wiem, że Damian mocno mi kibicuje z góry i mnie wspiera, dlatego mam teraz w sobie ogrom motywacji, by kontynuować karierę, więc będę dawać z siebie 120%" - dodał.

Na koniec skoczek wyraził wdzięczność za "wsparcie i okazaną mu wyrozumiałość w tym trudnym dla niego czasie". Wśród wymienionych znaleźli się między innymi trener Zbigniew Klimowski i Adam Małysz.

Szczery wpis Stękały spotkał się z szerokim odzewem i doczekał niemal 12 tysięcy "serduszek". Słowa wsparcia wyrazili dziennikarz Damian Michałowski, skoczek Jan Habdas, a nawet Robert Biedroń.

Sportowiec w przeszłości wielokrotnie pokazywał, co potrafi: w 2020 roku zdobył drużynowo brązowy medal mistrzostw świata; trzecie miejsce zajął też na w Oberstdorfie w 2021 roku. Wielokrotnie trafiał do pierwszej dziesiątki zawodów indywidualnych Pucharu Świata - a w 2021 zajął drugie miejsce w Zakopanem.

Zobacz też:

Smutne wieści ws. Stocha. To może być koniec

Doniesienia ws. Małyszów się potwierdziły

Żona Stocha wreszcie się doczekała

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Stękała
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy