Kazimierz Marcinkiewicz nie odchodzi od łóżka Isabel!
Czy groźny wypadek uratuje małżeństwo Isabel (33 l.) i Kazimierza Marcinkiewiczów (55 l.)?
Zamiast balowej sali - szpitalna izolatka, zamiast muzyki - nawoływania pielęgniarek i salowych, zamiast huku petard - dźwięk chirurgicznych narzędzi.
Nie tak Kazimierz Marcinkiewicz wyobrażał sobie powitanie nowego roku!
Były premier niemal każdą chwilę spędza teraz przy łóżku żony Izabeli, która przed świętami zasłabła za kierownicą i wjechała w barierki stojące przy jednej z warszawskich ulic. W wyniku tego trafiła na oddział ortopedyczny szpitala na warszawskiej Ochocie.
Kontuzja odcinka szyjnego kręgosłupa, a także problemy z ręką i nogą okazały się na tyle poważne, że Isabel musiała zostać pod opieką lekarzy na dłużej.
Z relacji personelu szpitala wynika, że Kazimierz Marcinkiewicz robi wszystko, by ulżyć w cierpieniu swojej ukochanej. Pomaga jej w ubieraniu się, karmi, a przede wszystkim dodaje otuchy przed kolejnymi badaniami oraz zabiegami.
Robi to wszystko z poświęceniem, ale i z uśmiechem, zdając sobie sprawę, że oboje dostali kolejną lekcję od życia!
Miniony rok 2014 był dla Marcinkiewiczów trudny. Plotkowano nie tylko o rozpadzie ich małżeństwa, ale i o kiepskich stosunkach Izabeli z rodzicami - państwo Olchowiczowie mieli bowiem problem z zaakceptowaniem związku córki z mężczyzną starszym od niej o 21 lat. Dziś relacje byłego premiera z teściami ocenia się jako "chłodne".
Wydarzenia ostatnich tygodni z pewnością sprawiły, że oboje czują się mocniejsi.