Kaźmierska bez ogródek podsumowała Kaczorowską. Zabrała głos po aferze
Agnieszka Kaczorowska wywołała poruszenie, gdy publicznie skrytykowała nowego jurora „Tańca z gwiazdami”, w którym sama chciała występować. Gwiazda nie mogła jednak przeboleć, że nie zdołała zwyciężyć w castingu na jurorkę i ostatecznie nie zasiadła w fotelu. Wielu celebrytów zareagowało na jej spekulacje. Swoje pięć groszy do afery dołożyła również Dagmara Kaźmierska.
Agnieszka Kaczorowska, która lata temu była jedną z trenerek w "Tańcu z gwiazdami", po długiej przerwie zamarzyła o wielkim powrocie do programu. Tancerka i aktorka miała nadzieję, że nie tylko zostanie przyjęta w show z otwartymi ramionami, ale zyska "lepszą" posadę niż wcześniej, występując w roli jurorki i będzie mogła postępy uczestników.
Niestety, szybko stało się jasne, że nie wygrała castingu, a w składzie jurorskim zabrakło jej nazwiska. To zbulwersowało gwiazdę, która pozwoliła sobie na publiczne spekulacje, sugerując, że casting "był ustawiony".
Wpis celebrytki odbił się wielkim echem w sieci i skłonił do reakcji wiele osób znanych z branży show-biznesowej. Głos w sprawie zabrali m.in. Rafał Maserak i Ewa Szabatin.
Do afery odniosła się także Dagmara Kaźmierska. Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przyznała, że osobiście nie zna za bardzo Agnieszki, ale szanuje jej pogląd na całą sprawę, nawet jeśli jest błędny.
"Za bardzo nie wiem, kim jest pani Agnieszka Kaczorowska. Każdy może wyrazić zdanie na temat tego, czy mu się podoba jury czy nie, ale ta pani chyba nie jest w żadnym zarządzie ani nie jest jakimś ważnym decydentem, żeby mówiła, co jest dobre a co nie. Jeśli ta pani się nie zgadza, to jak najbardziej jest to jej ocena i jej zdanie" - mówiła Dagmara Kaźmierska w rozmowie z ShowNews.pl.
Kaźmierska przyznała jednak, że ma świadomość, iż każdy członek jury jest niezbędny do tworzenia show, ponieważ ma ogromne znaczenie dla jakości programu. Jej zdaniem zrezygnowanie z Kaczorowskiej musiało być odpowiednio przedyskutowane i wykalkulowane, zanim podjęto ostateczną decyzję.
"Jakieś gremium osób zdecydowało o tym, że akurat ci ludzie, a nie inni muszą być w programie. Wierzyli w nich. Ten program nie był przygotowany na kolanie z dnia na dzień, więc uważam, że ten wybór był dobry" - dodała Kaźmierska.
Zobacz też:
Partner Maffashion chciał się sprawdzić. Niewiarygodne, na co się zdecydował [POMPONIK EXCLUSIVE]
Ważna decyzja Hakiela ws. dzieci z Cichopek. Podejmie ostateczne kroki
