Kaźmierska wyszła za mąż za przestępcę. Po wyjściu z więzienia cały czas się kochali: "Nie dała nam rozwodu"
Dagmara Kaźmierska, celebrytka z Kłodzka znana z ciętego języka, zamiłowania do luksusu i „nieciekawej” przeszłości, przez ponad dwie dekady była żoną mężczyzny, który cieszył się przed laty sławą „króla” dolnośląskich gangsterów. Choć już od dawna nie są razem, wciąż łączy ich syn i - sądząc po reakcjach Dagmary na pytania o jej eks - także wielki sentyment i ogromna sympatia.
Dagmara Kaźmierska miała zaledwie 19 lat, gdy straciła głowę dla Pawła. Doskonale wiedziała, kim jest i jaką ma reputację, ale nic sobie z tego nie robiła.
"Chciałam być z Pawłem i nic poza tym nie było dla mnie ważne. Świata poza nim nie widziałam" - napisała w autobiografii, dodając, iż uważa, że ona i Kaźmierski byli sobie po prostu przeznaczeni.
"Był u nas królem, ale do rządzenia rękę miał ciężką. Wszyscy się go bali. Bez jego wiedzy nic nie miało prawa wydarzyć się w Kłodzku i okolicach" - wspominała.
Zobacz też: Wielka radość w domu Dagmary Kaźmierskiej. Gwiazda powitała nowego członka rodziny
Dagmara i Paweł szli razem przez życie przez 23 lata, ale na ślub zdecydowali się, dopiero gdy Kaźmierski trafił za kratki:.
"Więzienie zniszczyło nasz związek. Kilka lat później ja też poszłam za kraty, a kiedy wyszliśmy oboje, niemal jednocześnie, z naszego związku wiele nie zostało. W końcu pokłóciliśmy się o głupotę, o której dziś nawet nie chcę pamiętać, i rozstaliśmy się na dobre" - wyznała na kartach "Prawdziwej historii Królowej Życia".
Po rozwodzie najważniejszym mężczyzną w życiu Dagmary Kaźmierskiej stał się syn Conan. To ze względu na niego zrezygnowała z czynów zabronionych, za co wcześniej odsiedziała w więzieniu 14 miesięcy. W czasie gdy odbywała karę pozbawienia wolności, 8-letnim wówczas Conanem zajmowała się babcia.
"Kiedy mnie zamknęli, dla Conana zaczął się horror. Psychika siadła mu zupełnie. (...) Drugi raz nie przeżyłabym rozłąki z synem. On jest dla mnie najważniejszy. Nigdy więcej nie mogę już czegoś takiego zrobić mojemu dziecku" - stwierdziła w swej książce.
Choć drogi Dagmary Kaźmierskiej i jej męża już dawno przestały się krzyżować, celebrytka z Dolnego Śląska wciąż czuje do swego eks sentyment. W wywiadach nazywa go miłością swojego życia i podkreśla, że zawdzięcza mu - to jej słowa - najwspanialszego syna na świecie.
Ostatnio, zapytana przez jedną z internautek śledzących ją na Instagramie, gdzie się podziewa ojciec Conana i czy jest "tak samo głupi jak matka", Kaźmierska wpadła w szał:
"Ciesz się, że ten ojciec, tego dziecka, jest mądrzejszy od Nas wszystkich i nie marnuje czasu na tych wszystkich mediach społecznościowych. Ponieważ Jego odpowiedź dosłownie wyrzuciłaby Cię z butów" - odpowiedziała, po czym, używając wulgaryzmów, poradziła wścibskiej fance, żeby nie wtykała nosa w nieswoje sprawy.
Nie jest tajemnicą, że w Kłodzku i okolicach Paweł Kaźmierski wciąż jest "kimś". Dagmara twierdzi, że z tego powodu nie ma szans, by znalazła sobie nowego partnera.
"Ja nie mam w ogóle brania. Z Kaźmierskim byłam ponad 20 lat, więc nawet nikt nie śmiał spojrzeć w moją stronę. I chyba to się ciągnie w moim mieście dalej, bo koledzy mi mówią, że to chodzi o mojego męża" - powiedziała podczas konferencji z okazji premiery książki "Prawdziwa historia Królowej Życia".
Dagmara Kaźmierska, pytana dziś o byłego męża, twierdzi, że ich drogi definitywnie się rozeszły: "On ma swoje życie, nie ma nic do mojego" - powiedziała "Faktowi".
Najpopularniejsza z bohaterek show TTV "Królowe życia" nie kryje, że zdarza się jej żałować, iż nie jest już żoną przestępcy. Twierdzi, że rozwiodła się z Pawłem, bo uznała, że tak będzie lepiej dla niej i - przede wszystkim - dla Conana. W momencie, kiedy jej małżeństwo z Kaźmierskim legło w gruzach, wciąż jednak bardzo kochała ojca swego syna... z wzajemnością.
"Na pierwszej sprawie rozwodowej oboje się popłakaliśmy i sędzia stwierdziła, że oboje się nadal kochamy, i nie dała nam rozwodu, a my wycofaliśmy wniosek" - wspomina i dodaje, że dopiero za drugim razem sprawy w sądzie potoczyły się tak, jak chcieli.
"Przyznam, że miewałam w życiu momenty, kiedy sądziłam, że żałuję tego rozwodu. Byłaby to jedyna rzecz w moim życiu, której bym żałowała" - napisała w autobiografii.
Dagmara Kaźmierska zarzeka się, że nie utrzymuje z byłym mężem kontaktu. Conan z kolei twierdzi, że ma z ojcem relacje bardzo nieregularne.
"Moje stosunki z tatą to jest jedna wielka sinusoida. Nie mam z nim kontaktu przez pół roku, a potem dzwonimy do siebie co tydzień. To jest trudna zależność, jednak głównie mamy kontakt telefoniczny" - zdradził na kartach "Prawdziwej historii Królowej Życia".
Dagmara deklaruje, że Paweł był dla niej naprawdę bardzo ważny: "Zawsze będzie... Zawsze jakaś cząstka mnie będzie go kochać. I wiem, że on czuje to samo" - wyznała w swojej książce.
Zobacz też:
Tak mieszka Dagmara Kaźmierska. Na bogato!
Dagmara Kaźmierska pokazała, jak podrywa młodych mężczyzn. "Bo bawić trza się UMIĆ"
Dagmara Kaźmierska przeszła spektakularną metamorfozę. "Chyba jakaś dieta była"