Kelly Osbourne wciąż chudnie. Coraz mniej przypomina siebie
Kelly Osbourne (38 l.) porządki w swoim życiu i wyglądzie rozpoczęła podczas pandemii. Od tamtej pory minęło już trochę czasu, córka Ozzy’ego powitała na świecie synka, a proces chudnięcia ciągle trwa. Gdy celebrytka pojawiła się ostatnio w teleturnieju "Beat Shazam", okazało się, że mało już przypomina dawną siebie.
Kelly Osbourne, córka wokalisty Black Sabbath, Ozzy’ego Osbourna, przez większość życia sprawiała wrażenie nieco zagubionej wizerunkowo.
Próbowała iść w ślady ojca i wybić się w branży muzycznej. Nagrała cover utworu Madonny „Papa Don’t Preach”, a w 2002 roku wydała debiutancki album. Marzyła także o karierze aktorskiej, jednak jej epizodyczne rólki najczęściej ograniczały się do zagrania samej siebie.
W międzyczasie ze zmiennym szczęściem walczyła ze swoimi nałogami. Jak wyznała w programie „Red Table” prowadzonym przez Jadę Pinkett Smith i jej córkę Willow, od 13. roku życia była uzależniona od wielu specyfików. Czas ogólnoświatowego zamknięcia w domach postanowiła wykorzystać na zrobienie porządków w życiu. Rzuciła używki i poddała się operacji zmniejszenia żołądka, po której schudła prawie 40 kilogramów. Otwarcie przyznała w wywiadzie, że skorzystała z chirurgicznej pomocy, ale potem o szczupłą sylwetkę walczyła już sama:
"Zrobiłam to i jestem z tego duma. Operacja zmienia tylko kształt żołądka. Jeśli nie ćwiczysz i nie przestrzegasz diety, przybierasz na wadze. Trzeba o tym pamiętać".
Kelly postanowiła też raz na zawsze rozprawić się ze dysfunkcją stawu skroniowo-żuchwowego, z którą zmagała się od lat. Seria zabiegów, którym się poddała, zupełnie zmieniła kształt jej twarzy. Na zdjęciach, które Osbourne zamieszcza na Instagramie, mało przypomina dawną siebie.
Niestety, w kwietniu 2021 roku, po czterech latach trzeźwości problemy wróciły. Jak wyznała celebrytka w podcaście „Red Table”, wystarczyła dosłownie chwila:
"Byłam sama, siedziałam przy basenie i zobaczyłam, jak jakaś kobieta wypiła z mężem kieliszek szampana. Wyglądało to naprawdę ładnie i pomyślałam:„ Ja też mogę to zrobić ”. Przecież mogę pić jak normalna osoba. Mam niesamowitego chłopaka, przeszłam przez pandemię, naprawiłam swoje życie. Następnego dnia wypiłam dwie szklanki, a potem były już całe butelki. Spędziłam ostatnie cztery lata budując życie, które zniszczyłam jednym drinkiem. To nigdy nie będzie łatwe. Walka toczy się każdego dnia".
Z czasem Kelly pogodziła się z tym, że problemy będą jej towarzyszyły do końca życia i od tamtej pory nie traci czujności. W styczniu tego roku Osbourne i jej partner Sid Wilson powitali na świecie synka. Celebrytka unikała pokazywania na Instagramie swoich zdjęć w ciąży, a po porodzie błyskawicznie wróciła do szczupłej sylwetki.
Wręcz nawet wydaje się chudsza niż przed ciążą. W każdym razie takie sprawiła wrażenie, gdy pojawiła się w teleturnieju w teleturnieju "Beat Shazam", który z Nickiem Cannonem prowadzi w zastępstwie Jamiego Foxxa, zmagającego się z problemami zdrowotnymi. Mike Tyson nieoficjalnie dał do zrozumienia, że aktor przeszedł udar.
Kelly pojawiła się w studiu we włosach w kolorze fioletu, w którym gustuje od kilku lat i granatowym garniturze. Wygląda naprawdę wiotko…
Zobacz też:
Kelly Osbourne opowiedziała o swojej chorobie!
38-letnia Kelly Osbourne po raz pierwszy została mamą! Znamy płeć i imię dziecka
Schorowany rockman opisał swoje cierpienie. "Śmierć byłaby wybawieniem"
Arnold Schwarzenegger dziękuje Polsce. Widzowie docenili jego serial