Kim Kardashian jest już wykończona ciążą i panikuje przed porodem! Przewiduje komplikacje!
Kim Kardashian (34 l.) w okolicach świąt Bożego Narodzenia ma urodzić syna. Z jednej strony z niecierpliwością wyczekuje tego dnia, ale z drugiej bardzo się go obawia.
Celebrytka i jej ukochany Kanye West bardzo cieszyli się, gdy na świat przyszła ich córeczka, North West.
Teraz spodziewają się kolejnego dziecka i są niemniej szczęśliwi.
Tym razem rodzina powiększy się o chłopca, którego Kim ma urodzić już w grudniu.
Poród zbliża się wielkimi krokami i Kardashian coraz chętniej opowiada o tym, jak może on wyglądać. Zdradza też, że bardzo się go obawia.
"Czuję, jakbym borykała się z każdym możliwym medycznym problemem i bardzo się tym martwię" - mówi w wywiadzie dla "E! News".
Przewiduje, że podczas porodu pojawią się komplikacje.
"Ta ciąża dostarcza mi trochę więcej niepokoju, dlatego że wiem czego się spodziewać i jest naprawdę nieuniknione, że pojawią się pewne kłopoty. Mam ciążę wysokiego ryzyka i to mnie martwi" - dodaje.
Zwłaszcza, że dziecko w jej brzuchu rozwinęło się i osiągnęło spore rozmiary. Ona zresztą też.
"Mój syn jest bardzo duży, a ja ogromnie przybieram na wadze. Mój lekarz chce mi jakoś ulżyć, ale to jest zbyt trudne" - żaliła się niedawno na swojej stronie internetowej.
Ostatnio Kim pojawiła się na baby shower swojej koleżanki, gdzie dzieliła się doświadczeniami.
Nie przebierała w słowach i deklarowała, że ma już dość swojego błogosławionego stanu.
"Czuję się nieszczęśliwa. Ta druga ciąża jest znacznie gorsza od poprzedniej. Przerasta mnie" - wyjawiła.
Po takich wyznaniach znajomi oraz media zarzucają celebrytce, że za bardzo użala się na swój los.
"Ja nie narzekam, tylko jestem szczerza. Po prostu ciąża nie jest dla mnie" - tłumaczy Kardashian.
Przekonuje was?