Kinga Dębska była w stanie śmierci klinicznej! "Ekscytujące uczucie absolutnej błogości"
Kinga Dębska udzieliła ostatnio wspólnego wywiadu z córką, Marią Dębską. Kiedy aktorka otworzyła się na temat swojej relacji z Bogiem, reżyserka opowiedziała o niezwykłym doświadczeniu, jakim była dla niej śmierć kliniczna. Przyznała, że od tego czasu nie boi się umierać.
Kinga Dębska to popularna polska reżyserka, która na koncie ma takie filmy, jak "Hel," "Moje córki krowy" czy "Zupa nic". Ostatnio razem z córką-aktorką, Marią Dębską, udzieliła wywiadu dla magazynu "Viva". Tam obie panie otworzyły się na temat swojej relacji z wiarą i niezwykłych doświadczeniach z nią związanych.
Maria, która zrobiła ostatnio furorę, wcielając się w postać Kaliny Jędrusik, przyznała, że jej podejście do wiary zmieniło się na przestrzeni lat.
Po szczerej wypowiedzi swojej córki, Kinga Dębska również pozwoliła sobie na ważna wyznanie. Powiedziała, że w swoim życiu doświadczyła śmierci klinicznej. Było to dla niej niezwykle pozytywne doświadczenie i świetnie je pamięta.
Reżyserka przyznaje, że to doświadczenie zmieniło całkowicie jej podejście do śmierci i tematów z nią związanych. Dzięki niemu uważa, że istnieje życie po śmierci i nie ma się czego obawiać. Kinga Dębska przyznaje również, że pomogło jej to również w byciu lepszą artystką. Wykorzystuje to doświadczenie, podczas przygotować do filmu o pandemii.
Kinga Dębska uważa również, że w dzisiejszych czasach ludzie przeceniają znaczenie rozumu. Sama skłania się bardziej do romantycznego podejścia do nauki i odnosi się w tym do Adama Mickiewicza.
Zobacz też:
Barbara Kudej-Szatan obrażana przez znanego rapera. Została nazwana "tępą dzidą". Skończy w sądzie?
Żurnalista kazał sobie płacić za wywiady!? No to przyszła sprawiedliwo(ść)
Katarzyna Cichopek już się niecierpliwi! Zaskoczyła fanów zdjęciem
Wojna w Ukrainie. "The Times": Powstają plany wysłania na Ukrainę pojazdów opancerzonych
