Kinga Duda sprzeciwi się ojcu? Otrzymała wstrząsający list!
Wciąż nie cichnie sprawa przemówienia Kingi Dudy (25 l.). Podczas wieczoru wyborczego córka prezydenta wywoła niemałe zamieszanie, mówiąc o tolerancji i szacunku bez wglądu na kolor skóry, czy orientacje. W sieci natychmiast pojawiły się komentarze o hipokryzji, które zabolały młodą prawniczkę. Czy sprzeciwi się polityce ojca?
„Chciałabym zaapelować, by nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, jaki mamy kolor skóry, kogo popieramy i kogo kochamy. Wszyscy jesteśmy równi, nikt nie zasługuje na to, by być obiektem nienawiści” – mówiła Kinga Duda podczas wieczoru wyborczego.
Wypowiedź córki prezydenta spotkała się z wielką krytyką, a większość osób oskarżyła ją o hipokryzję.
„Wszystko super, obrazek miodzio, tylko następnym razem, kiedy Twój szanowny tata, będzie bezkarnie i publicznie obrażał, niszczył i odczłowieczał innych, także Twoich rówieśników, kolegów, koleżanki, w imię zachowania władzy i konsekwentnego dzielenia ludzi, zareaguj szybciej, a nie z wieloletnim odpocznieniem” – grzmiała Karolina Korwin-Piotrowska.
Teraz otwarty list do Kingi napisał wybitny aktor, Stanisław Brejdygant (84 l.), w którym zwrócił się do niej z prośbą o zatrzymanie niszczycielskiej machiny ojca.
„No cóż, zaimponowało mi to ogromnie. Wymagało to bowiem nie lada odwagi, by wystąpić przeciw całemu otoczeniu, przeciw całemu środowisku Pani ojca, a już zwłaszcza przeciw ściśle przestrzeganej podstawowej zasadzie wszechwładnego prezesa partii popierającej Pani ojca w wyborach, że się istnieje i rządzi jedynie poprzez podział i konflikt” - czytamy w liście.
Aktor w liście wypomniał karygodne słowa Andrzeja Dudy, który stwierdził, iż „LGBT to nie ludzie, a ideologia”.
Zaapelował także do Kingi, aby wpłynęła na ojca i pomogła mu przestrzegać Konstytucji.
„Cóż, wiele trudu będzie Panią kosztować praca nad odnową moralną ojca (…) Smutna to zasługa sprawić by własny kraj stał się pośmiewiskiem świata, przynajmniej tego zachodniego świata. Pan Prezydent, zdawało się, że po chrześcijańsku i wielkodusznie w swym powyborczym przemówieniu przeprosił za dziesiątki obraźliwych sformułowań, którymi przez lata prezydentury, obrzucał swój naród. Tyle że wkrótce potem postanowił wyjaśnić, iż co prawda przeprosił , ale swych słów nie żałuje”.
Na koniec aktor odniósł się do pochodzenia Kingi w słowach:
„Proszę pamiętać, że jest Pani wnuczką Juliana Kornhausera, wybitnego poety, który swą poezją przebijał niegdyś skutecznie balon kłamstwa, jakie go otaczało, dając świadectwo prawdzie”.
Cały list do przeczytania na profilu Krystyny Jandy.
Myślicie, że Kinga przeciwstawi się ojcu?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: