Kinga Duda w szponach nałogu. Rodzice rozpoczną starania, by przekonać ją do rzucenia palenia?
Jak czytamy w „Rewii”, Agata Duda (45 l.) cieszy się, że jej mąż w styczniu szczęśliwie rzucił palenie. Teraz wraz z nią mógł na dobre zacząć dbać o zdrowie. Wspólnie spacerują i dbają o zdrową dietę. Jednak to nie koniec zmartwień. Niestety, w szpony nałogu dostaje się ich córka…
To był naprawdę duży problem dla Agaty Dudy. Pierwsza Dama codziennie zastanawiała się, jak przekonać męża, by rzucił palenie i przestał zatruwać organizm. Widziała, że w stresujących sytuacjach sięga po papierosy, jednego za drugim. - Palę cienkie, mentolowe -zapewniał zaniepokojoną żonę prezydent Andrzej Duda (45 l.).
Wreszcie, zdopingowany przez małżonkę, powiedział twardo: dość! Papierosy mną nie rządzą. Pół roku minęło i pani Agata z dumą patrzy na małżonka. Mówi się, że sama miała kiedyś ten problem, ale udało jej się zerwać z nałogiem. Dlatego zrobiła wszystko, żeby przekonać męża do podobnego kroku.
Kluczowe decyzje zapadły w ostatnim dniu 2016 roku. Prezydent w sylwestra obiecał żonie, że się nie złamie. Rozpoczął odtruwanie organizmu. Przez pierwsze tygodnie po odstawieniu nikotyny nieodparta chęć puszczenia dymka była najmniejszym problemem. Pojawił się za to stres, senność, a nawet wzmożony apetyt. Ale należało się trzymać, bo nawet jeden papieros zniweczyłby cały wysiłek!
Cierpliwość i troska żony stały się fundamentem tej walki. Jak się okazuje, starania Agaty Dudy wsparł także znany profesor Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego. Czuwa on nad zdrowiem prezydenta. Rodzinnym sukcesem Andrzej Duda mógł pochwalić się na niedawnym spotkaniu z lekarzami w Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
- Uśmiecham się pod nosem, bo jeszcze kilka miesięcy temu byłem palaczem, ale działalność niektórych spośród państwa doprowadziła do tego, że w styczniu z sukcesem palenie rzuciłem - wyznał prezydent.
Brawa dostał między innymi od profesora Marka Zembali, prawej ręki nieżyjącego profesora Zbigniewa Religi. Obaj w latach 80. stworzyli słynny na całym świecie szpital w Zabrzu. W nim po raz pierwszy w Polsce 30 lat temu przeszczepiono serce, o czym opowiada film "Bogowie".
- Dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej, dziękuję w imieniu naszych rodaków, bo ta wielka historia polskiej kardiologii ratującej życie (...) musi robić wrażenie - prezydent, przemawiając z okazji jubileuszu 30-lecia inwazyjnego modelu leczenia zawałów serca, docenił wysiłki lekarzy.
Słowa słowami, ale w prezydenckiej rodzinie znów potrzeba czynów... Niestety, w szpony nałogu wpada córka prezydenckiej pary. Wyróżniona właśnie za najlepsze wyniki w nauce na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego Kinga Duda (22 l.) sięga po papierosy tak, jak do niedawna jej tata - gdy pojawia się silny stres.
Widywana jest na dymku w przerwach między zajęciami, a zwłaszcza przed egzaminami. W jej przypadku walka z nałogiem może być trudniejsza, bo rodzice pozwolili jej mieszkać samodzielnie w ich krakowskim mieszkaniu.
Agata Duda naprawdę martwi się o zdrowie swojej jedynaczki. Na szczęście blisko jest teść pani Agaty - ojciec prezydenta Jan Duda (68 l.). Także on daje dobry przykład, mając nadzieję, że dla wnuczki będzie wystarczającym dopingiem w trudnej walce z nikotynowym przeciwnikiem. Niedawno ogłosił, że skoro syn mógł skończyć z paleniem, to i dla niego przyszedł czas na to samo.
- To bardzo zły nawyk. Palenie szkodzi, podobnie jak niezdrowe jedzenie. Trzeba skończyć z tym nałogiem. Poza tym niewygodnie jest być palaczem, trzeba wychodzić na zewnątrz, robić zamieszanie. Mam nadzieję, że będę też tak zdeterminowany jak mój syn, jeśli chodzi o papierosy - wyznał.
Dobrze wie, że Agata Duda drży o zdrowie córeczki po tym, jak dziewięć lat temu jej tata, poeta Julian Kornhauser, przeszedł udar mózgu. Profesor musiał wtedy wycofać się z życia zawodowego, był zdany na bliskich i lekarzy, przechodził intensywną rehabilitację.
Nieraz zdarzało się, że Agata Duda prosto ze szkoły, w której uczyła języka niemieckiego, biegła do rodziców, by odciążyć mamę i brata w opiece nad ojcem.Bardzo cieszyła się, kiedy półtora roku temu pan Julian z powrotem zaczął mówić i wrócił do pisania wierszy, ale strach pozostał.
Pierwsza Dama przestrzega przed zgubnym wpływem nikotyny na układ krążenia i chce jak największej liczbie ludzi uświadomić, jak ważne są nawet małe sygnały, które wysyła organizm. Niedawno spotkała się w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielkami Stowarzyszenia Eko Serce.
- Niepozorne objawy mogą mieć niebezpieczne konsekwencje. Panie zwróciły uwagę na różnicę przebiegu zawału serca u kobiet i mężczyzn oraz przytoczyły historie kilkorga członków organizacji. Zauważyły, że poważne choroby serca częściej dotykają coraz młodszych ludzi, co nie zawsze jest spowodowane przez niezdrową dietę i tryb życia - czytamy na stronie internetowej Agaty Dudy.
Samo rzucenie palenia nic nie da, gdy nie ma wsparcia najbliższych. Dlatego Agata Duda dopinguje męża do zdrowego trybu życia.
- Mam stałą dietę, uprawiam co drugi dzień nordic walking, przemierzam 10 kilometrów i świetnie się czuję. Kondycja jest dla mnie bardzo ważna - wyznał prezydent.
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi "Rewia", Agata Duda towarzyszy mężowi podczas wędrówek z kijkami, a na zdrowej diecie jest od dawna. Wakacje spędzą razem z córką. Będzie więc okazja, by przekonać Kingę do rzucenia palenia.