Kinga Duda: Ważą się losy prezydenckiej córki!
Kinga Duda (20 l.) po rozstaniu z chłopakiem w stolicy Małopolski czuje się bardzo osamotniona.
Prezydentówna rozważa zamianę Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego na ten sam kierunek, tyle że na Uniwersytecie Warszawskim. W stolicy 20-latka zamieszkałaby z rodzicami w Pałacu Prezydenckim, który znajduje się tuż obok uczelni.
Lekarstwem na wszelkie wątpliwości i rozterki może okazać się bliska relacja z aktorem Maciejem Musiałem (21 l.). Oboje są urodzeni w tym samym, 1995 roku. Bardzo dobrze się rozumieją, a potwierdzeniem tego są ich wspólne zdjęcia z początku tego roku, na których widać, jak Maciek w towarzystwie Kingi wchodzi do Pałacu Prezydenckiego.
- Z Kingą znamy się, kolegujemy od dłuższego czasu. Nie łączy nas żaden płomienny romans. Jest uroczą, fajną osobą, którą bardzo lubię - wyznał niedawno Maciej. Jeśli Kinga przeniesie się do stolicy, to najpewniej właśnie młody aktor będzie pełnił rolę jej przewodnika po trudnym świecie show-biznesu. A może dla niej zdecyduje się wrócić na studia?
Niedawno Musiał przyznał szczerze, że z powodu nawału obowiązków zawodowych musiał zrezygnować ze studiowania na Wydziale Filozofii w trybie dziennym. - Zrobię wszystko, żeby wrócić na uczelnię - dodał.
Młodym z pewnością nie zabraknie tematów do rozmów, bo oboje mają podobną wrażliwość. Wychowywali się przecież w artystycznych rodzinach. Dziadek Kingi, Julian Kornhauser (69 l.), jest poetą, podobnie jak mama Maćka, Anna Markiewicz. Ważnym spoiwem wzajemnych relacji jest też wiara. Tak Kinga, jak i Maciej otwarcie manifestują swoją przynależność do Kościoła i nie wstydzą się mówić o tym głośno.
- Uważam, że wszystko to, co dostaję, pochodzi od Boga i staram się mu za to jakoś odwdzięczyć - opowiada aktor. Na bliższą znajomość z Maciejem Musiałem z pewnością życzliwym okiem będzie patrzeć para prezydencka.
Agacie i Andrzejowi Dudom z pewnością spodoba się ten "ułożony" młody człowiek. Do tego jest gorącym patriotą. Kilka dni temu, wraz ze swoim 92-letnim dziadkiem, członkiem AK, uczestniczył w symbolicznym pogrzebie słynnego żołnierza wyklętego, pułkownika Łupaszki. Z dumą napisał o tym w internecie. Ktoś taki to naprawdę idealny kandydat na członka rodziny prezydenckiej...