Reklama
Reklama

Kinga Duda zaszalała w nocy! Zdjęcia mówią same za siebie!

Od kilku dni Kinga Duda (25 l.) znów jest na ustach wszystkich. Wszystko z powodu doniesień medialnych o jej rozstaniu z chłopakiem, z którym ponoć już planowała nawet wziąć ślub. Prezydentówna na nowo jest singielką i najwyraźniej postanowiła to wykorzystać. Jak donosi jeden z tabloidów, w miniony weekend nieźle zabalowała...

Kinga Duda od czasu, gdy jej ojciec został prezydentem, wzbudza ogromną ciekawość. Nic więc dziwnego, że tabloidy chętnie rozpisują się na temat jej życia prywatnego.

Ostatnio do mediów trafiła niestety dość smutna informacja, że jej związek z Bartłomiejem się rozpadł, choć para snuła już ponoć poważne plany na przyszłość.

Ponoć powodem rozstania była praca Kingi. Młoda prawniczka prężnie rozwija swoją karierę zawodową, co zaowocowało brakiem czasu na życie prywatne. 

Jej znajoma wyjawiła, że Duda mocno to przeżyła, więc na razie nie zamierza angażować się w kolejne związki. 

Jak się jednak okazuje, nie oznacza to jednak tego, że prezydentówna ograniczy życie towarzyskie i zamknie się w domu. 

Ostatnio paparazzi przyłapali ją bowiem w jednej z modnych miejscówek w Warszawie, gdzie świetnie się bawiła z przyjaciółmi do późnych godzin nocnych.

"Jak opisują świadkowie, nocne wyjście Kingi miało miejsce w piątek. Na imprezę poszła z grupą znajomych. Szybko zwróciła uwagę innych imprezowiczów. Podobno niektórzy chłopcy próbowali ją nawet podrywać. Około 1 w nocy wstąpiła na chwilę do jednego z barów, ale atmosfera chyba jej się nie spodobała, bo po 10 minutach wyszła. Mimo to resztę wieczoru spędziła w świetnym nastroju z koleżanką" - relacjonuje "Super Express". 

Tabloid poinformował także, że Dudówna nie musiała wracać sama do domu, bo po jednym telefonie "pojawił się postawny mężczyzna, który bezpiecznie odeskortował ją do samochodu z kierowcą".

Reklama

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy