Kinga Rusin gwiazdorzy na planie "Agenta"? "Zachowuje się jak królowa"
Jak donosi "Fakt", ekipa "Agenta" ma już dość zachowania Kingi Rusin (45 l.). O co chodzi?
Celebryci, którzy połasili się na spore pieniądze z TVN, chyba powoli zaczynają tego żałować.
W końcu muszą się w Afryce nieźle napocić, bo udział w "Agencie" to nie przelewki.
Ostatnio pojawiła się nawet informacja, że ekipa programu została porwana przez "tłum wściekłych murzynów"!
Wszystko chyba skończyło się dobrze, bo Kinga Rusin znów regularnie wrzuca kolejne "sweet focie" na Instagramie.
Na zdjęciach byłej Lisa wszystko wygląda pięknie i sielankowo. Sytuacja na planie z sielanką jednak nie ma ponoć zbyt wiele wspólnego.
Jak dowiedział się tabloid, ekipa ma problem nie tylko z "dzikimi murzynami", ale i samą prowadzącą, która stroi niezłe fochy!
"Ona zachowuje się tam jak królowa. W ogóle nie integruje się z uczestnikami, dając im do zrozumienia, kto tu jest prawdziwą gwiazdą" - żali się anonimowo jeden z uczestników.
Źródło brukowca donosi, że ekipa postanowiła "odpłacić jej pięknym za nadobne" i wszyscy zaczęli ją ignorować!
Sama Rusin nie widzi w swoim zachowaniu ponoć nic niestosownego. Osoba służąca jej na planie tłumaczy to profesjonalizmem Rusin!
"Jako prowadząca trzyma wszystkich na dystans. (...) Nie chce być posądzona o to, że jej zachowanie poza planem zdjęciowym wpływa na przebieg programu" - tłumaczy.
A Wy co sądzicie? Profesjonalizm czy jednak zadzieranie noska?