Reklama
Reklama

Kinga Rusin i Tomasz Lis zaskoczą wszystkich! Tego nikt się nie spodziewał!

Stosunki między nimi od dawna nie były tak serdeczne. W obliczu nadchodzących świąt Kinga Rusin (47 l.) zdobyła się na piękny gest wobec byłego małżonka, Tomasza Lisa (52 l.).

Gdy w połowie listopada wyjeżdżała na Wyspy Kanaryjskie na plan "Agenta-Gwiazdy", uspokoiła córki, że po powrocie zdąży zorganizować Wigilię. Kinga Rusin wie, jak ważne dla Poli (22 l.) i Igi (18 l.) są święta w rodzinnym gronie.

Tym bardziej że obie martwią się o tatę - nie chciałyby, by ten wyjątkowy wieczór Tomasz Lis spędził sam. Kinga, która wie, że po rozstaniu z Hanną (48 l.) jej były małżonek przeżywa trudne chwile, postanowiła zaprosić go na wieczerzę.

"Ona ma klasę, co pokazała już nieraz. Nigdy nie broniła córkom spotkań z ojcem, a wręcz dbała, by dziewczyny miały z nim jak najlepszy kontakt. Dlatego teraz też nie widzi problemu i jeśli tylko Tomasz wyrazi taką chęć, będzie dla niego miejsce przy wigilijnym stole" - zdradza "Na żywo" bliska Rusin osoba.

Reklama

Pola i Iga cieszą się z takiego obrotu spraw i chcą namówić tatę, by przyjął zaproszenie.

"Córki pamiętają ostatnie rodzinne spotkanie na studniówce Igi. Rodzice serdecznie ze sobą rozmawiali, żartowali i okazywali sobie wzajemny szacunek" - mówi osoba związana z rodziną Rusin.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Tomasz nie wyobraża sobie samotnych świąt. Jest tradycjonalistą, miłośnikiem kolęd i... zupy grzybowej, o czym jego była żona doskonale wie. Uwielbia zapach żywej choinki, ale na nią w domu Kingi nie ma co liczyć. Dziennikarka słynie bowiem z ekologicznego podejścia do życia i co roku przystraja sztuczne drzewko.

Jedyne, co budzi obawy Lisa, to spotkanie z obecnym partnerem Rusin, Markiem Kujawą (44 l.), który z pewnością nie będzie zachwycony jego towarzystwem. Kinga jednak nie obawia się tej sytuacji, tym bardziej że ostatnio były mąż pozytywnie ją zaskoczył.

W swojej niedawno wydanej autobiografii nie tylko powstrzymał się od krytyki byłej żony, ale także docenił ją jako matkę.

"Kobieta, która wychowuje dzieci i pracuje, jest w praktyce na dwóch etatach" - napisał. 

Dziś Rusin może mieć więc satysfakcję, że jej wysiłki zostały przez niego po latach docenione. Przez 10 lat do Wigilii Tomasz zasiadał z Hanną, która po rozstaniu celebruje święta z córkami i mamą.

A przecież był czas, kiedy Kinga, Tomasz i Hanna spędzali Boże Narodzenie razem - w 1993 r. Hanna, wówczas Smoktunowicz, wraz z mężem odwiedzili Lisów mieszkających wtedy w USA. Po tej wizycie ich przyjaźń trwała jeszcze wiele lat, a gdy w związku Kingi i Tomka nastał kryzys, on zranił ją, odchodząc do Hanny... Jednak to już historia.

Dziś Tomasz znów jest bliżej Kingi i stać ich na to, aby w święta bez urazy zasiąść przy jednym stole.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | Tomasz Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy