Kinga Rusin narażała swoje życie! Dlaczego to zrobiła?
Kinga Rusin (46 l.) jest raczej rozważną kobietą. Dlaczego tym razem zdecydowała się, że zrobi coś naprawdę szalonego?
Już za kilka tygodni ruszy emisja trzeciej edycji programu TVN "Agent Gwiazdy", którego prowadzącą niezmiennie jest Kinga Rusin.
Doskonale sprawdziła się ona w swojej roli podczas dwóch poprzednich edycji, ale tym razem zdecydowała się zrobić coś, na co nie odważyła się nigdy wcześniej.
Prezenterka jest znana z tego, że bardzo angażuje się w swoją pracę i stara się wykonać zadania, jakie jej powierzają producenci, najlepiej jak potrafi. Tak też było i tym razem w Hong Kongu, gdzie ekipa TVN-u nagrywała program.
Misją jednego odcinka było zadanie związane z wysokością i Kinga, mimo że jako prowadząca nie bierze udziału w zabawie, postanowiła również się sprawdzić. Dziennikarka znajdowała się 300 metrów nad ziemią, zawieszona tylko na linach. Nie ukrywa, że to zadanie wymagało od niej sporo odwagi!
"Ja na własne ryzyko to zrobiłam. Doszłam do wniosku, że już nigdy w życiu nie będę na tej wieży, bo ja nie przepadam za takimi rozrywkami i mówię, że może jednak spróbuję, przejść się po tym rancie 300 metrów nad ziemią" - zdradziła w rozmowie z tabloidem "Fakt" prezenterka.
Kinga zamieściła z tego momentu pamiątkowe zdjęcie na swoim profilu w mediach społecznościowych, stwierdzając w podpisie fotografii, że "Trochę szaleństwa w życiu jeszcze nikomu nie zaszkodziło...".
Dobrze, że ta zabawa faktycznie nie zaszkodziła odważnej dziennikarce i wszystko poszło zgodnie z planem.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: