Kinga Rusin nie robi z tego tajemnicy. Wyjawiła, ile w tym roku przekazała na WOŚP
Choć Kinga Rusin od dłuższego czasu mieszka za granicą, często angażuje się w to, co aktualnie dzieje się w Polsce. Ostatnio celebrytka pochwaliła się, że pomimo odległości, udało jej się wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Dziennikarka nie robiła z tego tajemnicy i pochwaliła się, jaką sumą zasiliła konto fundacji.
28 stycznia odbył się 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak co roku tłum celebrytów wsparł działalność Jerzego Owsiaka. Swój udział w tegorocznym rekordzie będzie miała także Iga Świątek, która przekazała na licytację słynną czerwoną sukienkę, która swego czasu oczarowała fanów na całym świecie.
Żeby jednak włączyć ją do swojej garderoby, trzeba nieco głębiej sięgnąć do portfela - na ten moment cena zbliża się do granicy 70 tysięcy złotych, a licytacja potrwa jeszcze do 7 lutego.
Jeśli kogoś nie przekonuje odważny kolor eleganckiej stylizacji liderki światowego rankingu, zawsze może skusić się na kolację z Rafałem Brzoską i Omeną Mensah. Choć cena za wieczór spędzony w towarzystwie celebrytów w pewnym momencie przekroczyła 200 tysięcy złotych - chętnych nie brakowało.
Jak co roku WOŚP wsparła także Kinga Rusin. Była prowadząca "Dzień Dobry TVN" znana jest ze swojego zaangażowania w sprawy społecznie, nic dziwnego, że i tym razem zdecydowała się przekazać sporą sumę pieniędzy na słynną akcję Jerzego Owsiaka.
Choć część celebrytów nie dzieli się informacją na temat sum, które wpłacają na konto fundacji, była małżonka Tomasza Lisa nie robi z tego żadnej tajemnicy. Wręcz przeciwnie - swoją hojnością pochwaliła się w mediach społecznościowych.
"Witam w dniu 32. Finału WOŚP! Pozdrawiamy wszystkich: małe dzieci i dorosłe dzieci, z Finlandii, gdzie jak wiecie, w pewnej dolinie mieszkają Muminki i Włóczykij, z którym akurat jest nam bardzo po drodze" - zaczęła swój wpis 52-latka.
"Tak się składa, że już od kilku lat gramy spoza Polski. Na szczęście Orkiestra nie ma granic i można z nią grać w każdym miejscu na kuli ziemskiej. Razem z Markiem tradycyjnie wpłacimy na konto fundacji Jurka Owsiaka kilkadziesiąt tysięcy złotych i w ten sposób dołożymy się do akcji, którą wszyscy tak kochamy" - można przeczytać na instagramowym profilu Kingi Rusin.
Przy okazji dziennikarka odniosła się do ostatnich zmian w TVP i nie kryła radości z faktu, że po kilku latach przerwy kanały telewizji publicznej znów transmitują finał corocznej akcji.
"Jestem naprawdę dziś szczęśliwa, bo Finał WOŚP wrócił do TVP! Pierwszy raz od siedmiu lat nie będzie w telewizji publicznej wymazywania WOŚP-owych serduszek (...) Tak więc cieszymy się tą cudowną wyjątkową chwilą. Siema Polsko, siema Jurek. Razem Idziemy po kolejny rekord" - podsumowała uradowana celebrytka.
Zobacz też:
Kinga Rusin wraca do siebie po operacji. W wartej majątek stylizacji
Rusin pokazała wannę, która kosztuje 10 polskich emerytur. Widok zadziwia
