Kinga Rusin nie wróci do Polski na święta?
Jak czytamy w jednym z magazynów, Kinga Rusin (45 l.) chce zrealizować zaskakujący plan. Podobno ani myśli wracać do Polski na święta, a ten czas spędzi w Ameryce Południowej! Na szczęście będzie miała towarzystwo.
Pierwszy sezon "Agent. Gwiazdy" okazał się sukcesem i TVN zdecydował o kontynuacji produkcji. Prowadzącą po raz kolejny będzie Kinga Rusin, a zdjęcia do nowej serii kręcone są tym razem w Argentynie. Na profilu na Instagramie dziennikarki można obejrzeć mnóstwo zdjęć z tej podróży.
Jak wynika z wpisów, Kinga wraz z ludźmi zaangażowanymi przy programie przebywa teraz w Buenos Aires. Już kiedyś była w stolicy Argentyny i wówczas przeżyła chwile grozy. Osiem lat temu pojechała tam na nagrania do "You Can Dance". Aby bezpiecznie poruszać się po owianej złą sławą dzielnicy La Boca, ona i reszta ekipy korzystali z pomocy tamtejszych mafiozów, którzy mieli ich ochraniać.
"Potem wszyscy się z tego śmiali, ale na miejscu sprawa wyglądała poważnie. Kinga też była całą sytuacją przerażona, bo trudno mieć zaufanie do mafii" - mówiła tygodnikowi "Świat i Ludzie" osoba z TVN.
Teraz tego typu niebezpieczeństwa chyba nie są straszne Rusin, bowiem ponoć zdecydowała się na zaskakujący krok i... nie wróci do Polski zaraz po zakończeniu zdjęć! Jak czytamy we "Fleszu", Boże Narodzenie spędzi daleko od domu, właśnie w Ameryce Południowej! Po raz pierwszy od dawna ten czas będzie przeżywać bez Igi i Poli.
"Córki są już duże, nie robią problemu z tego, że mamy przy nich nie będzie. Poza tym w tym roku Iga i Pola święta spędzą z ojcem" - mówi znajoma dziennikarki.
Podobno święta za granicą Kinga spędzi nie z kim innym, jak ze swoją przyjaciółką Katarzyną Sokołowską! W magazynie nie ma ani słowa o jej ukochanym Marku. Czyżby szykowała się Wigilia nie tylko bez córek, ale i bez niego?