Wywiad Weroniki Rosati
Weronika Rosati przed rozdaniem tegorocznych Oscarów udzieliła wywiadu Plejadzie, w którym przekonywała między innymi, że sama nie bierze udziału w Gali, bo nie chce jej się stać od rana w sukni... Ale to nie był najdziwniejszy fragment.
Nigdy nie starałam się o galę rozdania Oscarów. Wszyscy moi znajomi przeklinają, kiedy muszą na nią iść, bo trzeba zjawić się na miejscu około południa. Po kilku godzinach umierają w tych sukienkach lub garniturach z gorąca albo z zimna, są głodni i mają dość, zanim się Oscary zaczną
Aktorka następnie postanowiła odnieść się do Kingi Rusin, która w zeszłym roku była w Stanach podczas rozdania Oscarów i trafiła na głośną imprezę z Beyonce i Adele (sprawdź!), po której jej relacja medialna długo żyła własnym życiem... Portale zarzucały jej między innymi, że o takich imprezach nie powinno się opowiadać publicznie, a że robienie sobie zdjęć z gwiazdami to nietakt. Do sprawy odniosła się Rosati, która twierdzi, że zna kogoś, kto pracował przy imprezie i że zachowanie Rusin było źle odebrane.
Moja przyjaciółka pracowała przy tej imprezie i była trochę zła, kiedy to wszystko zobaczyła. Wszystkim zabierają telefony na takich imprezach. Zresztą nie tylko na imprezach. Jak wchodzi się do znanej restauracji w Los Angeles, obsługa zakleja aparaty w telefonie. Absolutnie nie można robić zdjęć
Tego nie mogła zostawić bez odpowiedzi Kinga Rusin, która najwyraźniej jest bardzo wyczulona na tym punkcie.
Odpowiedź Kingi Rusin
Dziennikarka, która obecnie mieszka poza Polską, postanowiła obszernie odnieść się do słów Weroniki Rosati. Kinga Rusin przy okazji wbiła jej bolesną szpilę, nawiązując do głośnej sprawy Harveya Weinsteina!
Do Weroniki Rosati: Weroniko, nie powielaj/nie propaguj nieprawdy i nie naruszaj moich dóbr osobistych. Sama publicznie walczysz z oszczerstwami i manipulacjami na swój temat, więc nie wiem dlaczego tak postępujesz. Porównania i sugestie pod moim adresem w Twoim wywiadzie dla Plejady są niedopuszczalne
Następnie dziennikarka po raz kolejny przedstawiła swoją wersję z imprezy po Oscarach, na której robiła sobie zdjęcia z Adele.
Na imprezie pooskarowej, w której brałam udział w zeszłym roku, nikomu nie zabierano telefonów i nikt z nas ich tam nie użył, ani otwarcie ani po kryjomu. Nie robiłyśmy sobie zdjęć z Adele na imprezie, tylko po imprezie. To były zdjęcia pozowane (co chyba widać), a Adele osobiście wybierała później najlepsze ujęcia. Nikt na tej imprezie się na nikogo "nie gapił", tylko wszyscy po prostu dobrze się bawiliśmy. Nikt nie wyniósł żadnych poufnych informacji. Ale może dla Ciebie chodzenie w kapciach na imprezie jest informacją poufną. Dziennikarz i satyryk, Trevor Noah, w swoim słynnym amerykańskim show telewizyjnym opisał swoje przygody na tej samej imprezie rok wcześniej, w podobnym tonie
Na koniec jednak Kinga Rusin postanowiła zostawić najmocniejsze działa - stwierdziła, że Rosati wymyśla i powiela kłamstwa, a w ostatnim zdaniu dodała, że ona... nie komentowała relacji Rosati z Harveyem Weinsteinem.
Rozumiem, że wymyślanie i powtarzanie historii o łamaniu zasad dobrze się klika (niestety napędza też hejt i dlatego "odpubliczniłam" rok temu mój pooskarowy post), ale na pewno ani moja minirelacja, ani Trevora, nie przekraczały granic i nie naruszały prywatności żadnej z osób. Sama zaś informacja o imprezie była publiczna, impreza jest cykliczna i odbywała się w klubie, a nie w prywatnym domu. PS. To przykre, że tak postępujesz. Bo ja, by nie dać pola do jakichkolwiek ocen czy spekulacji, nigdy nie komentowałam Twojego życia, mimo, iż byłam o to proszona. Nie komentowałam też Twojej relacji z Herveyem Weinsteinem - napisała Rusin.
Harvey Weinstein
Czemu ostatnie zdanie może dotknąć Weronikę Rosati do żywego? Otóż Harvey Weinstein, jeden z najpotężniejszych hollywoodzkich producentów, w 2020 roku został skazany przez sąd w Nowym Jorku na 23 lata więzienia za wymuszenie aktu seksualnego na asystentce, Mimi Haleyi, co miało miejsce w 2006 roku, oraz za gwałt na aktorce, Jessice Mann, który miał mieć miejsce 7 lat później. Harvey Weinstein jest również oskarżonym w sprawie która toczy się w Los Angeles, gdzie postawiono mu zarzuty dotyczące 11 napaści seksualnych na pięć różnych kobiet. Jeśli zostanie skazany, grozi mu do 140 lat więzienia.

Co więc ma wspólnego odpowiedzialny między innymi za sukcesy filmów Quentina Tarantino Weinstein z Weroniką Rosati? Otóż przed laty byli dość blisko związani. Mówiło się nawet, że są parą. Paparazzi robili zdjęcia spacerującej z Weinsteinem Rosati na warszawskiej starówce w 2007 roku. Przytulali się i trzymali za ręce. Rosati miała wtedy 23 lata i marzyła o karierze za Oceanem, Weinstein miał wtedy 46 lat i ugruntowaną pozycję.Po latach, gdy wyszło na jaw, że Weintein wykorzystywał swoją pozycję w Hollywood do wykorzystywania młodych dziewczyn w zamian za obietnicę kariery, Weronika Rosati nabrała wody w usta i nie chciała komentować sprawy. Teraz odpowie Kindze?













