Reklama
Reklama

Kinga Rusin: Płyną smutne wieści z Kostaryki. Mało kto wiedział, że jest tak źle! "Coraz mniej powodów do optymizmu"

Kinga Rusin przebywa aktualnie w Kostaryce, gdzie zamieszkała w luksusowej willi. Niestety, spokój w raju zakłócany jest przez wiadomości, które docierają do niej z Polski. Jak jednak przyznała, nie potrafi się od tego odciąć. "Nie, nie mogę, albo raczej - nie potrafię" - wyznaje pod zdjęciem z basenu, w którym pluska się w promieniach zachodzącego słońca.

Kinga Rusin zrezygnowała z pracy w TVN i postanowiła skupić się głównie na prowadzeniu biznesu kosmetycznego. Ten rodzaj pracy pozwala jej na zdalne zarządzanie ludźmi z każdego zakątka świata. 

W ostatnich miesiącach Kinia była już m.in. na Malediwach, w Grecji i Afryce. Aktualnie przebywa w Kostaryce, gdzie planuje chyba zostać na dłużej. Pochwaliła się bowiem ostatnio swoją luksusową willą, w której zamieszkała z ukochanym Markiem Kujawą. 

Kinga Rusin jak Janda. Dolega jej Polska?

Niestety, spokój w raju zakłócają jej wciąż fatalne wiadomości z Polski. To dla niej istna udręka, ale nie potrafi się od tego odciąć. 

"Kiedy wy wstajecie, my kładziemy się spać. Kiedy się budzimy, świat po drugiej stronie globu jest już w pełnym rozruchu. Nigdy nie wiemy jaka wiadomość nas powita. Ostatnio jest coraz mniej powodów do optymizmu... Pytacie, czy będąc tak daleko, nie mogę sobie odpuścić informacji z kraju. Nie, nie mogę, albo raczej - nie potrafię. Siła przyzwyczajenia i chęć bycia na bieżąco przeważają. Jestem w ten sposób trochę tu, trochę tam..." - wyjaśniła fanom, którzy ponoć ją o to pytali. 

Reklama

Fani radzę Rusin, by wyluzowała

Wpis opatrzyła kolejnym zachwycającym zdjęciem, na którym kąpie się w basenie i podziwia zachód słońca. Taki widok najwyraźniej koi jej zszargane nerwy po przeczytaniu kolejnych newsów o wydarzeniach w Polsce. 

Ludzie pod jej postem zaczęli jednak radzić, by spróbowała jednak odciąć się od tych wiadomości i zaczęła cieszyć się urokami Kostaryki. 

"Pani Kingo, niech pani zostawi to nasze szambo. To jest masochizm być w takim pięknym miejscu, a wkurzać się, że właśnie ci z rządu przyznali sobie 1,5 mln nagród za nie wiadomo co, bo przecież drożyzna, inflacja. Nie ma dla kogo ratować tego kraju, bo wyborcy, w większości, im przyklaskują" - poradził jeden z fanów. 

"To jest też twoje poczucie odpowiedzialności, reagowania na tę absurdalną sytuację w kraju" - napisała inna obserwatorka. 

"A ja bym chętnie odcięła się od tych wszystkich informacji. Szczególnie w takim pięknym miejscu, w raju słuchać tylko ptaków , dźwięków z dżungli... spokój i magia" - poradził kolejny fan. 

Współczujecie jej takiego życia?

Zobacz też:

Katarzyna Dowbor o swojej emeryturze: jestem zadowolona, odkładałam składki, nie dostaję groszy

Katarzyna Dowbor ujawnia sekrety "Naszego nowego domu". Chodzi o córkę prezenterki

Andrzej i Patrycja Sołtysikowie starają się o dziecko

Ukraiński żołnierz: Jesteśmy przygotowani, wycofanie się nie wchodzi w grę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy