Kinga Rusin pochwaliła się choinką. Fani w szoku!
Kinga Rusin (44 l.) ma najbrzydsze świąteczne "drzewko" w całej Polsce?
Była żona Tomka Lisa chyba nie należy do osób przesadnie przywiązanych się do tradycji.
Znana ze swojego zamiłowania do ekologii celebrytka postanowiła w tym roku nie kupować żywego drzewka.
W jej domu stanęła dość osobliwa choinka z tektury!
"Mój wybór! Eko choinka z makulatury (...). Można ocalić parę drzewek. Miliony choinek, które po świętach trafiają na śmietniki to bardzo smutny widok.
Masowa 'produkcja' świerków i jodeł na plantacjach, nie służy niestety dobrze środowisku naturalnemu.
Nie mówiąc o nielegalnych wycinkach z lasów. Może warto przemyśleć tegoroczny wybór" - poucza Polaków na Instagramie Kinga,
Jej fanom "eko" choinka raczej nie przypadła do gustu. Rusin już dawno nie musiała mierzyć się z aż tak dużą ilością negatywnych komentarzy!
Z jedną z fanek wdała się nawet w dość ostrą dyskusję!
Internautka: Twój pomysł choinki nie dość ze śmieszny to brzydki i na dodatek sprzeczny z tradycja. Święta są w sercu ale żeby je świętować to trzeba także obchodzić je zgodnie z tradycjami. PS. Akurat nie zabilam jeszcze nigdy karpia na święta i nie wycięłam drzewka.
Kinga: To mnie Marta rozśmieszyłaś z tymi połajankami. Ale Ci wybaczam bo po pierwsze są święta a po drugie mam córkę w Twoim wieku...
Internautka: Jak Pani chce być eko to we wszystkim to raz, a dwa: jaguara na tramwaj polecam zamienić, a nie udawać ekologicznej.
Wyobrażacie sobie Kingę w tramwaju?