Kinga Rusin przyjęła "chrzest" na Islandii. "Należę teraz oficjalnie do rodziny"
Kinga Rusin (51 l.) pochwaliła się na Instagramie serią zdjęć z Islandii. Okazuje się, że dziennikarka przyjęła "morski chrzest", na który długo czekali pozostali członkowie jej rodziny. "Tradycja to tradycja" - napisała z dumą.
Kinga Rusin zrezygnowała z pracy w telewizji na rzecz aktywnych podróży po świecie. Gwiazda TVN często też zabiera głos na ważne społecznie tematy w mediach społecznościowych i systematycznie monitoruje sytuację polityczną w kraju.
Rusin dopiero co wróciła z gorącej Afryki, a już pochwaliła się w sieci zdjęciami z kąpieli w lodowatym morzu na Islandii. Temperatura wody wynosiła zaledwie pięć stopni Celsjusza!
Okazuje się, że wspomniany "chrzest" ma niewiele wspólnego z obrzędami religijnymi. Dziennikarka natomiast oficjalnie dołączyła dzięki niemu do rodziny innych morsujących.
Robiła co w jej mocy, aby nie dać po sobie poznać, jak bardzo jest jej zimno!
Fani w komentarzach podziwiają ją za odwagę. Nawet ci, którzy mieszkają na wyspie, nie podjęliby się tego zadania.
Zobacz też:
Kinga Rusin awanturuje się na lotnisku w Afryce: "Co Ci ludzie mają w mózgach!"
Gwałciciel Margaret nie poniesie kary. Wszystkiemu winne polskie przepisy
Sara James w półfinale "Mam talent" w USA. Jak wypadła na scenie?