Kinga Rusin zabrała głos ws. tragedii w Częstochowie: "Będziecie się smażyć w piekle, sadyści z Nowogrodzkiej!"

Kinga Rusin znana jest ze swojej aktywności w sieci. 50-latka często zabiera głos w sprawach politycznych i społecznych. Pomimo tego, że dziennikarka nie mieszka już w Polsce i planuje kupić dom na Kostaryce, to problemy w ojczyźnie są bliskie jej sercu. W cieniu tragedii, która miała miejsce w szpitalu w Częstochowie, również postanowiła wyrazić swoje zdanie. Nie przebierając w słowach zwróciła się do rządzących i wbiła im szpilę.

W 2021 roku uwagę publiki zwracała tragedia Izabeli z Pszczyny. Kobieta była w 22. tygodniu ciąży i szukała w placówce medycznej pomocy. Niestety takowej nie otrzymała i zmarła wraz z nienarodzonym dzieckiem. To wydarzenie złączyło Polaków, którzy w ramach protestu wyszli na ulicę i strajkowali. Hasło "Ani jednej więcej" było wykrzykiwane w wielu miastach.

Nie minęło kilka miesięcy, a doszło do kolejnej tragedii. W Częstochowie zmarła 37-letnia Agnieszka, która była w ciąży bliźniaczej. Kobieta osierociła troje dzieci, a prokuratura bada sprawę. Ma zostać przeprowadzona również sekcja zwłok. 

Do tej sytuacji postanowiła odnieść się Kinga Rusin, która uważa, że winni śmierci kobiety są rządzący. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 zabrania bowiem przerwania ciąży w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Do wpisu dodała wymowne zdjęcie, na którym widzimy rzeźbę Jensa Galschiøta "W imię Boga", przedstawiającą ukrzyżowaną ciężarną.

Zobaczcie również:

Plotkowano o tym od dawna! Kamińska w końcu ujawnia prawdę o rozstaniu

Waldemar Kraska: Dzisiaj mamy powyżej 50 tys. nowych zakażeń koronawirusem

USA. Opracowano nowy test przeciwko SARS-CoV2. Łączy dokładność testów PCR z szybkością antygenowych