Kinga Rusin zmartwiona wiadomością od córki. Pechowo zaczęła nowy rok...
Kinga Rusin (47 l.) nigdy nie ukrywała, że ma bardzo dobre relacje ze starszą córką. Lęka się o nią, ale też zdaje sobie sprawę, że musi pozwolić jej popełniać własne błędy…
Kiedy przywitała Nowy Rok, nawet nie przypuszczała, że pierwsza wiadomość w 2019 r. zmrozi jej krew w żyłach. Bo przecież była w cudownym nastroju. Tę błogość zburzyła informacja od starszej córki, która na profilu społecznościowym zakomunikowała:
- Rok się dopiero zaczął, a ja już zgubiłam dowód osobisty i kartę - napisała.
Kinga Rusin natychmiast skontaktowała się z Polą. - Chciała wiedzieć, czy zablokowała już kartę i poleciła Poli, aby w pierwszy roboczy dzień zgłosiła zagubienie dokumentu tożsamości - zdradza przyjaciółka dziennikarki. - Pola jest rozsądna, a taka sytuacja może przydarzyć się każdemu - dodaje.
Dziennikarka cieszy się, że córka się usamodzielniła. Ale trzyma rękę na pulsie. - Od kiedy Pola stała się pełnoletnia, mogę się tylko przyglądać - wyznała gwiazda. I choć nieraz chciałaby wpłynąć na Polę, ze spokojem przyjmuje potknięcia latorośli.
***
Zobacz więcej materiałów: