Kinga Zawodnik żadnej pracy się nie boi. Własnoręcznie stawia dom [POMPONIK EXCLUSIVE]
Kinga Zawodnik (32 l.) na początku lutego poinformowała, że właśnie zabiera się za realizację swojego wielkiego marzenia. Zamieściła filmik, jak w roboczej odzieży w kasku na głowie, energicznie wymachuje łopatą. W rozmowie z Pomponikiem celebrytka potwierdziła, że to nie było nagranie pod publiczkę, tylko jej codzienność.
Kinga Zawodnik od blisko dwóch lat metodyczne porządkuje swoje życie. Zaczęła od rozprawienia się z nadwagą, która, jak przyznała sama celebrytka, przez lata kładła się cieniem na jej życiu. Po zrzuceniu 60 kilogramów Zawodnik uznała, że czas na realizację kolejnego marzenia: o własnym domu.
O tym, że Kinga Zawodnik nie boi się trudnych wyzwań, nie trzeba przekonywać nikogo, kto oglądał programy o odchudzaniu i fitnessie, których była bohaterką.
Z podobnym entuzjazmem jak do diety czy tańca na rurze, podeszła do budowy domu. Właśnie minęły dwa miesiące, odkąd na Instagramie zamieściła nagranie, na którym widać, jak ubrana w roboczą odzież i kask, kopie dół pod fundamenty. Jak wyznała:
"Kinga Zawodnik - polecam się do zadań specjalnych! Żadnej pracy się nie boję ! I tak! Normalnie pracuję na budowie swojego wymarzonego domu. Przyznaję, praca nie należy do najłatwiejszych, ale mimo zmęczenia, zimna, mam w sobie wiele energii do dalszych prac".
Jak się okazuje, nie była to tylko poza ani chwilowy zapał. Jak potwierdza Kinga w rozmowie z Pomponikiem, tak teraz wygląda jej codzienność. Przy okazji wyjaśniła powody, jakie skłoniły ją do tego, by zakasać rękawy i osobiście wziąć się do roboty:
"Z oszczędności. Ja mam fantastycznego brata, jest przekochany i zna się na budowlance. Sam potrafi zrobić wiele rzeczy i właśnie dzięki mojemu bratu zaoszczędziłam pewnie ze 30 tys., jak nie więcej. Nie oszukujmy się, materiał kosztuje, ale robota jest dwa razy droższa. To nie jest tak, że nie chcę dać komuś zarobić, ale jeśli są prace, które możemy wykonać własnymi rękami, no to będziemy to robić”.
Swoim na bieżąco zdobywanym doświadczenie w budowlance, Zawodnik dzieli się w mediach społecznościowych. Przekonuje, że każdy potrafi o wiele więcej samodzielnie zdziałać niż mu się wydaje:
"Tworzę dużo filmików poradnikowych, gdzie pokazuję, że naprawdę można własnymi rękami spełniać swoje marzenia. Te treści bardzo fajnie się wyświetlają i po to też jestem. 100 razy lepiej smakuje, jak sama coś zrobisz niż ktoś coś. Zakończyłam już strop i dostałam od mojego pana budowlańca piękną tak zwaną wiechę, na zakończenie etapu budowy, to też odbiło się szerokim echem".
To, oczywiście nie znaczy, że Zawodnik postanowiła wybudować cały dom tylko z pomocą brata. Jak ujawnia, najważniejsze to znaleźć fachowców, którzy budzą zaufanie:
"Znalezienie rzetelnych ekip, które są dla klienta, (...) to jest chyba zmora nie tylko moja, ale każdej osoby, która się buduje".
Zobacz też:
Najpierw Kinga Zawodnik schudła 60 kilogramów, a teraz to. Ludzie wprost jej to wytykają
Kinga Zawodnik pokazała się z przystojniakiem. Posypały się gratulacje
Schudła prawie 60 kilogramów. Kinga Zawodnik pokazała, jak zmieniło się jej ciało