Kinga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaskoczyła decyzją. Ekspertka płakała w finale
"Ślub od pierwszego wejrzenia" dobiegł końca. Tym razem finałowy odcinek był sporym zaskoczeniem. To, co zgotowali widzom i ekspertom uczestnicy 9 edycji, wywołało zdumienie. Polały się łzy.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to randkowy program stacji TVN. Dziewiąta edycja show przeszła prawdziwą rewolucję. Zmieniono wszystkich ekspertów, którzy do tej pory dobierali uczestników w pary. Ten ruch chyba się opłacił, sądząc po finale, jaki widzowie mieli okazję oglądać we wtorkowy wieczór.
Poprzednie dwie edycje "Ślubu od pierwszego wejrzenia" okazały się prawdziwym fiaskiem. Żadna z par biorących udział w eksperymencie nie zdecydowała się na pozostanie w małżeństwie. Co gorsza, większość z bohaterów zakończyła swój udział w programie, skonfliktowana ze współmałżonkiem. Jak zatem zakończył się 9. sezon?
W 9. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"wzięły udział trzy pary. Kinga i Marcin, Kornelia i Marek oraz Krzysztof i Magda. Największe konflikty i niesnaski kamery rejestrowały u pierwszej z par. Widzowie byli pewni, że Kinga i Marcin nie mają szans na zbudowanie trwałej relacji, bo nie mogą dogadać się praktycznie w żadnej kwestii. Kłócą się o byle drobiazg i obrażają na siebie. Dlatego, kiedy oboje pojawili się przed ekspertkami i mieli ogłosić swoją decyzję, słowa Kingi wszystkich zaskoczyły. Okazało się, że uczestniczka mimo sprzeczek i fochów nadal... widzi potencjał w tym związku.
Jednak Marcin miał dość i choć był pełen obaw, to jednak jego decyzja była jasna - nie chciał pozostać w związku. Kinga w takich okolicznościach postanowiła uszanować rozstrzygnięcie męża.
Jak się okazuje para nawet w tej kwestii miała odmienne zdanie.
Korneli i Marek przed ekspertkami oznajmili, że chcą pozostać w małżeństwie. Kobieta podziękowała psycholożkom za wybranie jej "takiego męża", po czym wyznali sobie miłość przed kamerami. Takiej decyzji widzowie byli pewni. Para świetnie się dogadywała przez cały czas trwania programu, a Kinga była dla Marka prawdziwym wybawieniem wobec jego sytuacji rodzinnej. Miesiąc później małżonkowie nadal byli razem. Ale Marek przyznał, że musiał zweryfikować swoje relacje z matką.
Największy szok czekał widzów, kiedy w finale przed ekspertkami pojawili się Krzysiek i Magda. Wszyscy byli pewni, że to najlepiej dobrana para tego sezonu,a może nawet całego programu. Od początku się w sobie zakochali, mieli podobne pasje, byli dla siebie czuli i przyjacielscy. Tymczasem Krzysiek oznajmił:
"Nie wiem, czy mi to przez usta przejdzie. To będzie wielki szok."
Po czym oboje oświadczyli, że się rozstali i nie będą kontynuować małżeństwa. Ekspertki były zdumione. Magda i Krzysiek jednak nie wytrzymali długo i oznajmili, ze to... żart!
Miesiąc po finałowym spotkaniu z ekspertkami para wciąż była ze sobą. Co więcej, Magda zapewniała, że dopiero po odjeździe kamer zaczęli się na dobre poznawać i są szczęśliwi.
Zobacz też:
Klapa w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Pan młody już w dniu ślubu był niezadowolony
Zaskakująca zmiana w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Co się stało z Krzysztofem?
Wrócili z podróży poślubnej i się zaczęło. Kinga i Marcin ze "Ślubu od pierwszego..." rozstali się