Reklama
Reklama

Kipiel-Sztuka: Samotność jest okropna

Marzena Kipiel-Sztuka (44 l.) - znana z roli Halinki w serialu "Świat według Kiepskich" - po śmierci trzeciego męża do równowagi wracała przy pomocy specjalistów. - Nie ze wszystkim umiem sobie poradzić - przyznaje.

Przemysław Buksakowski zmarł nagle 10 stycznia 2009 roku z powodu niewydolności oddechowo-krążeniowej. - Jego śmierć zdarzyła się w momencie, kiedy jako małżeństwo zaczęliśmy wychodzić na prostą - mówiła aktorka w jednym z wywiadów.

To był burzliwy związek. Krótko po cichym ślubie w marcu 2007 roku wyszły na jaw skłonności Buksakowskiego do nadużywania alkoholu i stosowania przemocy domowej. Latem 2008 roku tak dotkliwie pobił żonę, że musiała ona ratować się ucieczką. Wrócili do siebie, kiedy mężczyzna zaczął się leczyć.

Reklama

- Bardzo przeżyłam odejście męża - wyznaje Kipiel-Sztuka w rozmowie z magazynem "Świat&Ludzie". W powrocie do normalnego życia pomagała jej rodzina oraz specjaliści.

- Korzystanie z rad psychoterapeutów nie jest ani niczym strasznym ani wstydliwym. Potrzebny był mi ktoś, kto mnie wysłucha, udzieli porady, pomoże odzyskać siłę. Niestety, nie ze wszystkim umiem sobie poradzić - wyznaje aktorka.

Pani Marzena mieszka i pracuje w Legnicy, dokąd wróciła po jedenastu latach. Tam ma najbliższych - siostrę Dorotę i jej syna Piotrka. Ma nadzieję, że spotka jeszcze kogoś. - Nigdy nie chciałabym żyć w pojedynkę, bo samotność jest okropna - przyznaje. Wierzy, że szczęście jeszcze do niej powróci.

- Nie mogę się załamać, bo codziennie muszę wykonywać dziesiątki banalnych czynności: wyprowadzić psa, nakarmić kota, żółwika stepowego, o którego trzeba zadbać. Raz w tygodniu go wykąpać, natrzeć mu skorupkę. Staram się żyć tu i teraz. Zostały cudowne wspomnienia, ale tamta historia już nie wróci. Można tęsknić, płakać. Próbuję się temu nie oddać, bo wiem, że jak się zacznę użalać, to nie wyjdę z tego. Będę płakać ciurkiem przez dwie doby. Nic to nie da.

Zobacz również: Kipiel-Sztuka opowiedziała o śmierci męża

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Marzena Kipiel-Sztuka | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy